Maratończyk na L4. ZUS wkroczył do akcji „na wniosek pracodawcy”
Mimo że był na zwolnieniu lekarskim, postanowił pobiec w maratonie. Pracodawca znalazł go na liście startowej biegu i zgłosił naruszenie przepisów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 233
Komentarze (233)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
"Z nogą w gipsie wystartowała w biegu, który był przeznaczony także dla osób na wózkach i pochwaliła się na facebooku. Ktoś poinformował o tym ZUS i straciła zasiłek."
Można to wyjaśnić czy po prostu czyste #!$%@?ństwo ZUSu?
Będąc na L4 masz wrócić do zdrowia jak najszybciej, a na złamanie czy zwichnięcie raczej nie jest zalecana taka aktywność fizyczna.
@mocten: to niech #!$%@? na wózku do pracy, a nie okrada pracodawcę i podatnika
@venom696: Nie. Najpierw mu udowodnij, że L4 było wystawione niezgodnie ze sztuką lekarską a potem pisz.
@Ponurnik: ależ może otworzyć własną działalność i #!$%@?ć sam na siebie i kiedy sobie wymarzy realizować własne pasje. Praca na etacie to nie gimnazjum. Ludzie to czasem mylą.
A tak poza tym SYSTEM POBIERANIA KASY ZA NIC NIE ROBIENIE i nieistotne czy to CHOROWANIE CZY URLOPOWANIE POWINIEN BYĆ oparty na DOBROWOLNYch składkach opłacanych przez samych zainteresowanych (pracowników).
W mojej poprzedniej firmie jeden z dyrektorów miał tyle stresów, że aż się zaczął w nocy drapać do krwi bez kontroli nad tym. Wziął L4 na pół roku od psychiatry.
ZUS wpadł do niego po bodaj dwóch tygodniach, bo to podejrzanie długie zwolnienie i cofnął mu je, bo przyłapali go jak mył sobie auto w ogródku.
Odwołał się, oczywiście bezskutecznie. Ostatecznie wygrał w sądzie,