Średnia wieku nauczycieli się podnosi, a młodych chętnych brak
Polska szkoła przeżywa kryzys, nie tylko edukacyjny, ale również kadrowy. Już teraz średni wiek nauczyciela w Polsce dobija do 45 lat, a młodych chętnych brak. Czy niedługo w polskiej szkole będą pracować cudzoziemcy?
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 544
Komentarze (544)
najlepsze
Nie wiem jak jest teraz, ale kilka lat temu mieliśmy mnóstwo CV na każdą posadę w szkole. I co z tego, że to byli w większości młodzi ludzie? Nie dało rady ich zatrudnić, bo jedyną możliwością było zastępstwo.
Drugim problemem jest niskie pensum nauczycieli i brak normalnych reform w tym kraju. Zamiast rozwiązać problem zatłoczonych klas, to zlikwidowaliśmy tylko gimnazja, licząc
Szkoła jest KONSTYTUCYJNIE bezpłatna. Oni tam maja siedzieć całą dobę kurła. I to ONI powinni jeszcze nam za to płacić.
Uczyć bombelki to zaszczyt. Nie każdemu wolno.
Dokładnie. Uśmiech bombelka wynagradza wszystko.
Ciekawe, za moich czasów młodsi nauczyciele byli rzadkością, żeby nie powiedzieć, ewenementem - jedynymi młodszymi grupami byli wuefiści (płci męskiej) oraz polonistki-praktykantki. Cała reszta (np. w szkole średniej było zatrudnionych 80 nauczycieli), to były stare, zmęczone życiem grzyby (ok, było kilka nauczycielek też dość wiekowych, ale którym się naprawdę chciało, i dzięki którym wyszedłem na ludzi). Podobnie podstawówka - wielka szkoła
Jak ktoś nie ma powołania nauczycielskiego i zdrowy rozum to przecież nie ma szans, żeby poszedł uczyć. Potrzebne są jakieś dodatkowe kursy itd, to wszystko za gównopensje, a w korpo dostanie na dzień dobry może nie 2x ale 1,5x więcej hajsu.