TL,DR: ING Bank co miesiąc nalicza mi opłaty za usługę, która skończyła się we wrześniu 2019 r. Oddają za każdym razem środki po ok. 3 tygodniach, a tydzień później pobierają znowu za kolejny miesiąc.
Część 1: Wypowiadam umowę na terminale
Mała spółka cywilna, 3 terminale płatnicze od ING. Umowa kończyła się 5 września, do końca sierpnia mogłem ją wypowiedzieć bez konsekwencji. Już wtedy było ciekawie, bo dowiedziałem się, że zostaną naliczone jakieś opłaty manipulacyjne za zerwanie umowy. Po wymianie kilku wiadomości i ciągłym żądaniu z mojej strony wskazania punktu regulaminu, który pozwala im naliczyć takie opłaty, dostałem potwierdzenie, że nie będzie żadnych opłat. Już wtedy się zdziwiłem, że nikt nie przeprosił. Przecież to było słabe.
Ok, od 6 września umowa nie obowiązuje, zwróciłem terminale. Byłem pewny, że sprawa jest zamknięta.
Część 2: Pierwsze podebranie pieniędzy przez bank
Dnia 30 listopada bank pobrał 147,60 zł tytułem "Opłaty za udostępnienie terminala". Napisałem krótką reklamację w systemie, wskazałem datę zakończenia umowy itp., 23 grudnia otrzymałem zwrot środków i przeprosiny. Winą obarczono BŁĄD SYSTEMU. Dziwne, znowu słaba sytuacja, życie toczy się dalej.
Cześć 3: Drugie podebranie pieniędzy przez bank
Dnia 1 stycznia bank znowu pobrał 147,60 zł. Tym razem reklamacja była dłuższa, bardziej stanowcza i wzywająca do bezzwłocznego oddania bezpodstawnie pobranych środków. Otrzymałem odpowiedź, że otrzymam wiadomość od nich do 26 stycznia. Nikt się ze mną nie skontaktował (więc tym razem nawet bez przeprosin), za to 24 stycznia oddano mi kasę.
Dzień później, czyli 25 stycznia nie odebrałem połączenia od banku, od razu po nieudanym połączeniu wysłano mi SMS-a z prośbą o kontakt w sprawie terminali. Wyjaśnienie sprawy? Przeprosiny? Zadośćuczynienie? Nie, gość na infolinii powiedział, że dostał zlecenie wysłania do mnie kuriera po terminale. Tak, po te terminale, które oddałem we wrześniu :)))) Gdy mu nakreśliłem absurd tej sprawy i poprosiłem o przekazanie komuś wyżej, że jest tu przypał, jego odpowiedź brzmiała: "Czemu pan tak się denerwuje? Przecież to pan do mnie zadzwonił, nie ja do pana".
Część 4: Trzecie podebranie pieniędzy przez bank
Dnia 31 stycznia... wiadomo co, minus 147,60 zł.
Reasumując, jeśli masz konto w ING, sprawdzaj dokładnie historię, bo być może bank sobie coś przelewa, coś zabiera. Jak widać, jest bezkarny w tym co robi i nie jestem w stanie skutecznie zamknąć tej sprawy. W oddziale kierują na infolinię. Na infolinii każą pisać reklamację w systemie. W systemie wiadomość jest odczytywana, pieniądze oddawane, ale problem w kolejnym miesiącu się powtarza.
Komentarze (98)
najlepsze
Sprawa jest prosta. Zamknij konto i przenieś do innego banku.
Też łudziłem się, że trzeba coś tam dzwonić i załatwiać. Gówno prawda. Duże banki są chaotyczne i boją się tam cokolwiek zmieniać. Jeśli twój problem powtarza się wielokrotnie to nie łudź się, że po kolejnym ntym razie coś się zmieni
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mogę doradzić jedno...napisz do banku na messenger. To najlepsza ścieżka kontaktu i szybkiego załatwienia sprawy. Myślę, że w końcu ktoś się ogarnie i naprawi błąd. Trzymam kciuki!
Ten komentarz z infolinii to pełny profesjonalizm.. ( ಠ_ಠ)
Komentarz usunięty przez moderatora