Od dawna uważam że najlepszym sposobem na utrzymanie prawidłowych relacji w związku z kobietą jest niehajtanie się. Zagrożenie łatwym i nieobciążającym faceta finansowo odejściem od kłótliwej wariatki jest najlepszym sposobem na to żeby ta wariatka w związku zachowywała się w sposób cywilizowany. A jak się ożenisz to zaczyna się od małych awantur ( przecież nikt się nie rozwodzi przez małą awanturę) Potem są ciut większe, ale też jest wspólny dorobek ( przeważnie
@ilem: O to to. Już kilka razy byłem w życiu nazwany nieczułym ch*jem bo nie dałem się wciągnąć w tanią i szytą grubymi nićmi manipulację. Parę lat temu, kiedy nie miałem jeszcze tej świadomości co dziś, spotykałem się z dziewczyną dla której ( jak się potem okazało) byłem tylko poduszką do wypłakania z funkcją bankomatu. A kiedy chciałem otwarcie porozmawiać o tym co mnie boli to zostałem nazwany pi*dą a
Albo będziesz fletem w swoim domu albo będziesz miał wcześniej czy później hardkor jak w wietnamie. Możesz wygrać kłótnie ale w wojnie polegniesz sam przeciwko armi. Nie jeden sie na sprawie rozwodowej dowiedział jakim śmieciem był w domu a te gierki na codzień to nie było przekomarzanie się ( ͡°͜ʖ͡°)
@suqmadiq2ama: wcale nie trzeba rozwodów, przy rozstaniu również można się dowiedzieć bardzo wielu ciekawych rzeczy, których nigdy o sobie nie słyszałeś i nawet przez myśl by Ci nie przeszło, że Twoja dotychczasowa partnerka może tak pomyśleć i powiedzieć o Tobie. Zastanawiam się czy u wszystkich tak to wygląda, że kobieta w akcie ostateczności leci kompletnie po bandzie i absolutnie nie przejmuje się tym co mówi/robi, ważny jest tylko efekt, czyli
@suqmadiq2ama: a później dziwota, że mężczyźni popełniają samobójstwa bo depresja, skoro wszędzie trzeba grać, udawać i być kimś kim się nie jest, czy to we własnym domu czy w pracy. Podziekuje i postoje.
Kobieta czepiając się o byle co chce zaznaczyć swoją pozycję, zdobyć władzę w związku i stłamsić faceta. Skoro mężczyzna (mężczyzna?) ulegnie przy byle czym, ulegnie przy wszystkim. Nie bez powodu dla mężczyzn w związku najważniejszą wartością jest święty spokój, nie bez powodu smutne mirki siedzą godzinami w garażach i godzinami polerują felgi w swoich Passatach, byle tylko nie siedzieć w domu i nie słuchać czepiania się. Kiedyś miałem do pracy na 7, musiałem wstać o 5:30. Moja była oczywiście w tym czasie nie pracowała, więc mogła sobie siedzieć przed tv czy kompem do późna. Ja, około północy: no, idę spać, jutro rano wstaję. Ona: nie masz jeszcze ze mną posiedzieć. Ja: No dobra, jeszcze chwilę. [bezmyślne gapienie się w telewizor przez godzinę]
@niekibicujepilkarzom sorry, ale jak byłeś w związku ze zjebem to nie świadczy najlepiej o tobie. Jak mój partner ma na rano do pracy i siedzi do późna to go proszę, żeby poszedł spać, bo mi zależy żeby był wypoczety i nie ma to związku z tym czy mam cipe czy kutasa, ale z tym że kocham tę osobę, a to czy on dalej będzie siedział to już jego sprawa.
Komentarze (268)
najlepsze
- Tak koteczku.
@niepokonany_kotecek: zamiast grzecznie podziekowac za dobra rade, musi byc kontra. Typowa rozowa jest typowa.
Ale szczerze nie potrafię zrozumieć jak można tak ględzić jak niektóre kobiety.
https://qz.com/967895/throughout-history-women-rulers-were-more-likely-to-wage-war-than-men/
Wielki Czlowiek,
#muremzawoodym !
@porBorewicz07: ????
Kiedyś miałem do pracy na 7, musiałem wstać o 5:30. Moja była oczywiście w tym czasie nie pracowała, więc mogła sobie siedzieć przed tv czy kompem do późna.
Ja, około północy: no, idę spać, jutro rano wstaję.
Ona: nie masz jeszcze ze mną posiedzieć.
Ja: No dobra, jeszcze chwilę.
[bezmyślne gapienie się w telewizor przez godzinę]
Nawet byle kundel u-------i w końcu dziecko jak będzie go dla zabawy za jaja szarpać tylko nie męska pipka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ludzie
p-----c seksualna - gdy żona nie daje