Feministka Maja Staśko twierdzi, że trzeba wierzyć kobietom, nawet bez dowodów.
Jej zdaniem kobieta nie musi udowadniać swoich racji w przypadku, gdy oskarża mężczyznę.
Marekkk12345 z- #
- #
- #
- #
- #
- 199
- Odpowiedz
Jej zdaniem kobieta nie musi udowadniać swoich racji w przypadku, gdy oskarża mężczyznę.
Marekkk12345 z
Komentarze (199)
najlepsze
Nie wiedziałem o istnieniu tego speciala. Zakolejkowane, dzięki :) Swoją drogą aż dziwne, że Netflix to puścił.
Co więcej - w kolejnej pracy podczas kontroli PiPu w czasie rozmowy temat zszedł na amazona i skracając to co przekazał: on sam nie rozumie tej nagonki na amazona.
Ciemniejszy kolor skóry +1 pkt
Samotna madka +1 pkt
W związku z obcokrajowcem +1 pkt
Poglądy scjalistyczne +1 pkt
Poborczyni socjalu +1 pkt
Aktywistka/feministka +1 pkt
Można 7:0 #!$%@?ć bez dowodów
Fajny ten pomysł taki na poziomie murzyńskiego kali 60 iq
No to jest jeszcze opcja podawania obu nazwisk.
Ten dalej wierzy w mit "feministki", FEMI-nizm ma to w nazwie.
Jest takie coś jak egalitaryzm.
Najgorsze jest to, że jak się zbierze stado takich aktywistek, ponaciska na rząd to prędzej czy później może ulec bo nikt nie stoi w ofensywie, a zawsze to dodatkowi wyborcy. No i mamy różne feministyczne poczwary w sejmie, które mogą naciskać na rząd.