Gwarancja mobilności VW to nic nie warta kpina z kupujących!
Wczoraj, na szczęście w centrum miasta, w w miarę bezpiecznym miejscu przebiłem oponę.
Zdarza się. zanim przystąpiłem do wymiany przyszło mi do głowy, że przecież mam nowy samochód i mam wspaniałą "VW Gwarancję Mobilności",
która ma pomóc w takich przypadkach.
Zadzwoniłem pod podany numer... Po 10 minutach siedzenia w aucie (ponieważ na dworze było dość głośno, a chciałem dobrze się słyszeć z konsultantem), przystąpiłem do wymiany.
35 minut czekania na linii, aż w koncu kiedy sprzątałem narzędzia do bagażnika... wyładował mi się telefon. Zapewne czekałbym i godzinę albo i dwie i i tak by nikt nie odebrał.
Drugi kwiatek: jako, że od momentu zamówienia auta do odebrania nastąpiły zmiany konfiguracyjne, musiałem dopłacić za zestaw SOS pod sufitem (przycisk klucza/sos/info), który ma służyć do wezwania pomocy. Zanim zadzwoniłem na VW GM próbowałem użyć kolejnego narzędzia za które zapłaciłem... i co? "Usługa nieaktywna. Skontaktuj się z dilerem". Czy VW Polska ma w ogóle jakikolwiek szacunek do ludzi? Obiecujecują, ale z dotrzymywaniem słabo. Ciekawe czy tam ktokolwiek pracuje po 22? Przecież ludzie nie jeżdżą w nocy więc po co w sumie...
Tym razem to było tylko koło w centrum miasta, ale strach pomyśleć co będzie kiedy zepsuje się coś więcej w nocy pośrodku lasu...
Myślał człowiek, że zapłacił za auto z salonu to może liczyć na te super dodatki. i czuć się spokojnie..
Niestety te dodatki jak widać służą tylko reklamie, a nie czemukolwiek realnemu.
Komentarze (250)
najlepsze
W Mercedesie usługa działa 24/7 łącznie z przesyłaniem twojego dokładnego położenia do służb ratunkowych w razie otwarcia poduszek i nie odebrania telefonu od nich.
Jprdl zamiast wylewać gorzkie żale byś typie zadzwonił po AC i po 20 min by lawet przyjechała.
Co zrobić jak tygrys zaatakował teściową.
Nic, sam zaatakował niech sam się broni.
Co zrobić jak VW wyruchał klienta.
Nic, sam kupił złom niech sam sobie
@robot_: Ojtamojtam.... Na youtube kilku dziennikarzy motoryzacyjnych dostanie VW do testów, powie że to już nie te same silniki TSI co tamte wadliwe i lud to kupi.
@piwomojepaliwo: Nie chodzi o to czy firma ma wtopy.
Chodzi o to jak firma obsługuje wtopy, a jak widać VW ma problemy klientów w dupie.
Co to jakości obsługi to zawsze jest kwestia indywidualna dealera. Ford i toyota Lublin, z których korzystam, są super. Gratis samochód zastępczy na ile trzeba, bardzo miły kontakt w każdej sprawie. Dla porównania Mercedes Lublin to porażka.
A to dziwne??? Ja jak kupowałem swojego volkswagena sharana to kilkakrotnie zdarzyło mi się korzystać z gwarancji mobilności i nigdy gwarancja owa nie zawiodła mnie, a nadmienię iż nie były to jakieś skomplikowane rzeczy właśnie przebita opona - przyjechał mobilny serwis i oponę naprawił, myślę że jakby nie można było by naprawić to pewnie przywieźli by oponę na podmiankę bo pani z działu obsługi pytał o rozmiar, raz zabrakło paliwa -