Rozumiem, że cała ta sytuacja w sejmie jest kuriozalna i nie powinna się wydarzyć. Nie jestem zwolennikiem PiSu, ale z przekazów medialnych i to głównie z nieprzychylnej rządowi gazeta.pl artykuł wywnioskowałem, że:
Fakt 1. Było to głosowanie nietypowe (w sensie technologicznym - inna kolejność naciskania przycisków, bez prób i pierwsze głosowanie tego typu). Fakt 2. Część posłów PiS i przynajmniej jedna z PO pomyliła się w głosowaniu. Fakt 3. Wszyscy posłowie zagłosowali (jednak niektórzy błędnie)
@Serghio: Aha, a jak się to ma do słów "trzeba anulować, bo my przegramy - za dużo osób opuściło salę"? Dlaczego nie podano wyników głosowania, skoro się odbyło? To nie była reasumpcja głosowania, to była procedura "anulowania" - o takiej nie ma ani słowa w Regulaminie Sejmu.
@Serghio: Co by to zmieniło? Chodzi o standardy. Inaczej w ogóle nie ma sensu, żeby posłowie spoza PiS przychodzili na obrady, bo przecież to PiS ma większosć i sam wszystko może przegłosować. No co by to zmieniło? Idźmy dalej: posłowie PiS też nie muszą przychodzić, bo wszystko zależy od Prezesa. Oddajmy mu więc pełnię władzy. No co by to zmieniło? ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡
@Wiwer: Śmieszy mnie ten kwik pisowskich podludzi, którym się wydaje że żrąc g---o, plując gównem i będąc gównem znaczą coś na arenie historii, vide Ogórek. ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (128)
najlepsze
Fakt 1. Było to głosowanie nietypowe (w sensie technologicznym - inna kolejność naciskania przycisków, bez prób i pierwsze głosowanie tego typu).
Fakt 2. Część posłów PiS i przynajmniej jedna z PO pomyliła się w głosowaniu.
Fakt 3. Wszyscy posłowie zagłosowali (jednak niektórzy błędnie)
Wobec
Dlaczego nie podano wyników głosowania, skoro się odbyło?
To nie była reasumpcja głosowania, to była procedura "anulowania" - o takiej nie ma ani słowa w Regulaminie Sejmu.