ZUS: 9 lat składek to za mało, by w 8. miesiącu ciąży pójść na zwolnienie L4
![ZUS: 9 lat składek to za mało, by w 8. miesiącu ciąży pójść na zwolnienie L4](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Vmv16tyMItcs8xesKBDnL4wTYBbdtSdV,w300h194.jpg)
Leah M. od 9 lat mieszka i prowadzi działalność w Polsce – uczy języka angielskiego. Jest w 8. miesiącu ciąży i musi do czasu porodu wyłączyć się z życia zawodowego – lekarz skierował ją na L4. Dwa tygodnie przed terminem porodu ZUS poddaje jej dotychczasową działalność w wątpliwość.
![ntdc](https://wykop.pl/cdn/c0834752/65866e4256feb5218ef834fc965812b94ce2ca44ea0d5e9c3c10520b8bf1d7c6,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 197
Komentarze (197)
najlepsze
@ej-no-nie-przesadzaj: Bo państwo zapewnia te świadczenia w zamian za opłacanie ZUSu i pozostałych "składek". Z tego co kojarzę, to np. w USA ubezpieczenie nie jest obowiązkowe i dlatego państwo tam nie płaci.
Mówiąc krótko, należy mu się, bo #!$%@? za to płaci.
Ale jak już zapłacisz więcej, to jest podstawa by w ogóle nie wypłacić świadczeń?
@ej-no-nie-przesadzaj: Bo tak działa to ubezpieczenie. Jak masz wypadek to też pytasz dlaczego mają wypłacać z AC?
Sprawa oczywiście wygrana przed sądem. ZUS na początku twierdził, że zatrudnienie było fikcyjne w celu wymuszenia świadczenia, bo zatrudniona została w ciąży. Problem był taki, że ciąża u ludzi nie trwa 15 miesięcy. Sąd również podważył kolejną teorię ZUSu o celowości działania, bo równie dobrze
Faktur nie należy kserować tylko wysłać im faksem.
Po tym jak otrzymają 5000 stron faksu będą ostrożniejsi w formułowaniu życzeń.
może to zależy od oddziału ZUS, bo u mnie zawsze kończy się w sądzie a później ZUS zawsze składa apelacje. Przypadki takie, że z góry wiadomo, że nie mają szans.