@Serek_Niehomogenizowany: Po cichu liczyłem że typ w turbanie wyciągnie kukri i wyrwie chwasta. Okazał się jednak najbardziej opanowaną osobą na filmie.
Motocykliści to nie święta krowy którym trzeba zawsze torować drogę. Jak się zmieści to się zmieści , nie mogą robić afery o każde takie zajechanie. Babka niekoniecznie musiała mu specjalnie zajechać drogę. Z resztą tacy motocykliści najczęściej są dawcami organów.
@szlovak: nie, tak przypadkiem zajechała. Omijała jeżyka który spacerował drogą.
Nikt nie jest święta krową, ale na drodze powinna panować kultura i wzajemne zrozumienie. To, że mija mnie w korku motocyklista, nie wpłynie na mój czas dojazdu. A jeżeli mogę mu ułatwić przejazd ruszając samochód do boku, to tak zrobię - nic mnie to nie kosztuje, a będę miły. Celowe zajeżdżanie drogi to już chamstwo i prostactwo.
Z resztą tacy motocykliści najczęściej są dawcami organów.
@szlovak: I kolejny co powiela pierdoły zasłyszane od kogoś... Jakie organy? Widziałeś kiedyś na żywo motocyklistę po konkretnym dzwonie? Tęczówkę sobie możesz co najwyżej przeszczepić bo organy to najczęściej lezą na asfalcie... Jak przestaniesz teoretyzować i wsiądziesz na moto, polatasz trochę - to zrozumiesz jak marne szanse ma motocyklista w spotkaniu z samochodem
Taki typ (motocyklista) nie powinien poruszać się po drodze. Nie umie panować nad sobą i taki pierd wytrącił go z równowagi. Na miejscu babki jeszcze bym go oskarżyła za pobicie.
@Sepzpietryny: chyba widzieliśmy inny film, ten podlinkowany w tym wpisie pokazuje coś innego, motocyklista jedzie pomału za kobietą w SUVie, ona z jakiegoś powodu przybliża się do lewej krawędzi pasa, nieważne czy z buractwa, czy powodu czegoś na drodze, czy z chęci zmiany pasa, czy może zasłabła, ale przybliża się do lewej, a motocyklista pomału wjeżdża w jej samochód rysując go, później jeszcze rozwala lusterko. To jest chore podejście, tak
Od motopizd bardziej niebezpieczne są tylko głupie baby i stare geriawity w suvach. Na takie bryki powinno być osobne prawko, bo ludzie tego ewidentnie nie ogarniają i zachowują się tym na drodze jak naćpany idiota za kierownicą tira.
Bardzo dobrze c---a ścisnęła. Zajechała mu drogę? Ok, z---a przez okno i jedziemy dalej ale tego u------a lustrka za nic nie rozumiem i gdyby go nie najechała to by k---s odjechał bo już było widać że taki miał plan tepy c--j a baba by została z u------m lusterkiem... za co tak właściwie? Tak to przynajmniej nie s--------ł i może odpowie za pobicie i uszkodzenie samochodu i mam nadzieję że go noga bedzie
@PMV_Norway: Baba bez kierunkowskazu zajeżdża drogę motocykliście oraz ryje się w Audi. Motocyklista jest zmuszony do gwałtownego hamowania i wyrabia się na centymetry. Poskładaj sobie puzzle.
Tacy kierowcy, jak ta kobieta, to największe zagrożenie na drodze! Sami nie wiedzą co wyczyniają!
Denerwują mnie motocyksisci, którzy jeżdżą pomiedzy autami. Każdy ma swój pas i nim jedzie a nie środkiem. Nie wiem czy jest to zabronione czy ale co w przypadku, gdy otworzę drzwi w aucie i zabiję motocyklistę? Przecież uciekałem z płonącego auta, a obok mnie stały samochody w korku więc się nie spodziewałem...
@Bambus3k: Według mnie dobrze że jeżdżą pomiędzy samochodami, po co ma czekać i zajmować miejsce w korku, jak może przejechać. Korek się skróci już o ten jeden pojazd, a sam motocyklista dojedzie szybciej, inni kierujący nic na tym nie tracą. Tylko oczywiście taki motocyklista musi uważać, nie może utrudnić innym poruszania się czy zagrozić bezpieczeństwu.
@masz_fajne_donice: na filmiku którym przytoczyłeś, jazda motocyklistów jest niezgodna z polskimi przepisami ruchu drogowego. W Polsce nie można tak omijać samochodów slalomem, każde przecięcie linii oddzielających pasy ruchu musi być sygnalizowane i wykonane zgodnie ze wszystkimi przepisami, tzn m. in. ustąpienie pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na pasie na który chcemy wjechać. Do tego wyprzedzanie na centymetry, chociaż bezpieczny odstęp dla motocyklistów nie jest zdefiniowany w przepisach (jest zdefiniowany odstęp dla
Komentarze (273)
najlepsze
Nikt nie jest święta krową, ale na drodze powinna panować kultura i wzajemne zrozumienie. To, że mija mnie w korku motocyklista, nie wpłynie na mój czas dojazdu. A jeżeli mogę mu ułatwić przejazd ruszając samochód do boku, to tak zrobię - nic mnie to nie kosztuje, a będę miły. Celowe zajeżdżanie drogi to już chamstwo i prostactwo.
@szlovak: I kolejny co powiela pierdoły zasłyszane od kogoś...
Jakie organy? Widziałeś kiedyś na żywo motocyklistę po konkretnym dzwonie? Tęczówkę sobie możesz co najwyżej przeszczepić bo organy to najczęściej lezą na asfalcie...
Jak przestaniesz teoretyzować i wsiądziesz na moto, polatasz trochę - to zrozumiesz jak marne szanse ma motocyklista w spotkaniu z samochodem
Tacy kierowcy, jak ta kobieta, to największe zagrożenie na drodze! Sami nie wiedzą co wyczyniają!