nie, bo to nie chodzi o to żeby pobiegać, tylko żeby sie lansować, że hurr durr patrzcie na mnie ja jestem taki prozdrowotny, taki biegający, #!$%@? że za 5 lat będę miał endoprotezy w obu kolanach, ale JA BIEGAM PATRZCIE NA MNIE
W dodatku akurat TO niedzielne przedpołudnie, raz do roku
@kapuczina_corki_somsiada błagam. Tego typu imprezy blokujące miasto są w Warszawie co chwilę. Myślę, że nie będzie przesada jak napisze, że co drugi weekend.
Jest tyle pobocznych ulic w tej Warszawie, zielonych, ładnych. To nie, trzeba biegać największymi ciągami komunikacyjnymi. Po co? Jak chcą biegać to niech biegną chodnikiem, jak piesi, tam gdzie ich miejsce.
1. Maraton odbywa się w dniu w którym jest najmniejszy ruch i w godzinach w których ten ruch jest w ogóle śladowy 2. Taki maraton to ogromna forma promocji dla miasta. Zwłaszcza maraton z taką historią. 3. Jak zwykle, gdy odbywa się impreza w centrum miasta muszą się pojawić jacyś pianobijcy, którym będzie to przeszkadzało. To nic, że imprez blokujących centrum jest ogrom (np. marsze, eventy, etc.),
A wobec kogo to miasto się tak promuje? Obstawiam że z 80% uczestników to Polacy, których #!$%@? obchodzi że biegną w stolicy i nie trzeba im jej promować bo znają to miasto
@Utero: Na maraton przyjeżdżają ludzie z całego kraju. Przyjeżdżają, aby miło spędzić czas, a dzięki temu będą mieli miłe z nim wspomnienia i pewnie chętnie będą do niego wracać i zostawiać kolejne pieniądze. Turystyka sportowa jest coraz bardziej popularna.
@Utero: Pewnie z 90%, albo i z 95% uczestników to Polacy i bardzo dobrze, myślisz, że turystą może być tylko obcokrajowiec? ¯\_(ツ)_/¯
i nie trzeba im jej promować bo znają to miasto
I tu się zdziwisz. Oczywiście, wszyscy Polacy wiedzą, że Warszawa to stolica Polski... ale to jeszcze nie oznacza, że przyjadą odwiedzić tę stolicę. A jak przyjadą to pewnie raz.
Mieszkam w Warszawie od zawsze i dla Warszawy, to jest normalne. Imprezy, protesty, biegi, to część życia dużego miasta. Byłoby wręcz dziwne gdyby nic się nie działo. Czy nie da się narzekać gdzie indziej??
@Chodtok: Chłopie, ale ja właśnie chcę jechać gdzieś na ubocze. Tyle że ja tam mieszkam. I jak się zapowiada taki cyrk, to muszę dzień wcześniej kombinować z przestawieniem samochodu kilka kilometrów od domu.
@SzalonyMiodozer: Nie, samochód wyciągam tylko na weekendy na wyjazdy poza miasto. Mieszkam w dużym mieście z rozsądną komunikacją i jazda samochodem na codzień byłaby skończonym kretynizmem. Ale potrafię też zaplanować sobie wyjazd uwzględniając różne czynniki, w tym i blokujące. Ja nie biegam, ale kur... dajmy ludziom też pożyć trochę. Cały rok ćwiczą poza miastem, żeby sobie kilka godzin w nim pobiegać - nie boli mnie to, wręcz przeciwnie cieszę się, że
To dość ciekawe, że jak maraton dziś, to ryk aż po wykopalisko, a jak w piątek był spęd gimboekologów, a w sobotę marsz aborcjonistek, to tylko na mirko coś przebąkiwali, choć miasto też zablokowane ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie sadzilem ze na tak pozytywna impreze mozna narzekac.
@Aster1981: wszytko tu źle: maraton: źle, bo korki. Koncert na Narodowym: zle, bo korki i hałas. Ludzie piją na bulwarach: źle, bo hałas i hołota. I tam można długo. Jedyne co jest akceptowane to siedzenie w piwnicy.
Cała W-wa czekała na niedziele handlową - już to na nowo startowało życie galeriowe a tu taki psikus i się dojechać nie udało. Tylko na obrzeżach zostały dyskonty ;-). No cóż, następna okazja za miesiąc.
A gdzie byś chciał żeby warszawski maraton biegł? Zielonką, Legionowem i przez resztę kartoflisk a kopcące passaty do centrum? Skończmy z tą ruską mentalnością gdzie pan janusz musi wjechać wszędzie swoim passatem, śródmieścia miast powinny być dla ludzi a nie dla aut tak jak w innych cywilizowanych miastach.
@Instynkt: Mieszkańcy to też ludzie. Miałem przykry epizod mieszkania w Centrum. W sezonie praktycznie co weekend odcięty w domu, bo albo parada #!$%@? w jedną stronę, albo marsz #!$%@? w drugą stronę, strajk pielęgniarek, nauczycieli, górników, rolników, ekologów czy dowolnych innych bóldupników. Każdy weekend #!$%@? wszystkie miejsca parkingowe w okolicy, bo się kodziści zjechali z pełnymi bagażnikami transparentów. Co dziesiąty wszystko #!$%@?, bo smoleńscy. Masa krytyczna, rolkarze, feministki, maratony, półmaratony, ćwierćmaratony,
Komentarze (297)
najlepsze
@kapuczina_corki_somsiada błagam. Tego typu imprezy blokujące miasto są w Warszawie co chwilę. Myślę, że nie będzie przesada jak napisze, że co drugi weekend.
@kapuczina_corki_somsiada: gdziekolwiek, a tak naprawdę to #!$%@? Ci do tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jest tyle pobocznych ulic w tej Warszawie, zielonych, ładnych. To nie, trzeba biegać największymi ciągami komunikacyjnymi. Po co? Jak chcą biegać to niech biegną chodnikiem, jak piesi, tam gdzie ich miejsce.
1. Maraton odbywa się w dniu w którym jest najmniejszy ruch i w godzinach w których ten ruch jest w ogóle śladowy
2. Taki maraton to ogromna forma promocji dla miasta. Zwłaszcza maraton z taką historią.
3. Jak zwykle, gdy odbywa się impreza w centrum miasta muszą się pojawić jacyś pianobijcy, którym będzie to przeszkadzało. To nic, że imprez blokujących centrum jest ogrom (np. marsze, eventy, etc.),
@Utero: Na maraton przyjeżdżają ludzie z całego kraju. Przyjeżdżają, aby miło spędzić czas, a dzięki temu będą mieli miłe z nim wspomnienia i pewnie chętnie będą do niego wracać i zostawiać kolejne pieniądze. Turystyka sportowa jest coraz bardziej popularna.
@Utero: Pewnie z 90%, albo i z 95% uczestników to Polacy i bardzo dobrze, myślisz, że turystą może być tylko obcokrajowiec? ¯\_(ツ)_/¯
I tu się zdziwisz. Oczywiście, wszyscy Polacy wiedzą, że Warszawa to stolica Polski... ale to jeszcze nie oznacza, że przyjadą odwiedzić tę stolicę. A jak przyjadą to pewnie raz.
Widzę, że idea
@Sefton: i masa ludzi tam biega. Nikt nie biega po centrum w ramach treningów.
@vitek6: Maraton, przez który zamknięte są ulice oraz ruch drogowy\pieszych - nie blokuje miasta.
Poruszające się auta zgodnie z zasadami ruchu blokują miastą.
Mama wie, że ćpiesz?
- Blokuj miasto codziennie;
- dwa razy dziennie;
- oburzaj się, że raz na jakiś czas ktoś inny śmie zająć ulice.
a nie możecie swoimi smrodochodami smrodzić i hałasować gdzieś na uboczu ??
w cywilizowanych miastach ogranicza się ruch smrodochodowy
@mistrz_tekkena:
Wykop nie przestaje mnie zadziwiac :D
@Aster1981: To ty chyba nie wiesz co się dzieje na warszawskich fanpejdzach xD
@Aster1981: wszytko tu źle: maraton: źle, bo korki. Koncert na Narodowym: zle, bo korki i hałas. Ludzie piją na bulwarach: źle, bo hałas i hołota. I tam można długo. Jedyne co jest akceptowane to siedzenie w piwnicy.
Miałem przykry epizod mieszkania w Centrum. W sezonie praktycznie co weekend odcięty w domu, bo albo parada #!$%@? w jedną stronę, albo marsz #!$%@? w drugą stronę, strajk pielęgniarek, nauczycieli, górników, rolników, ekologów czy dowolnych innych bóldupników. Każdy weekend #!$%@? wszystkie miejsca parkingowe w okolicy, bo się kodziści zjechali z pełnymi bagażnikami transparentów. Co dziesiąty wszystko #!$%@?, bo smoleńscy.
Masa krytyczna, rolkarze, feministki, maratony, półmaratony, ćwierćmaratony,