Ludzie religijni rzadziej się rozwodzą?
Komentarz do popularnej ostatnio grafiki twierdzącej, że ludzie chodzący do kościoła i praktykujący wspólną modlitwę rzadziej się rozwodzą.
wojna_idei z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 167
Komentarz do popularnej ostatnio grafiki twierdzącej, że ludzie chodzący do kościoła i praktykujący wspólną modlitwę rzadziej się rozwodzą.
wojna_idei z
Komentarze (167)
najlepsze
@Aniela_Brytan: Bo nieststy tak jest z ludzmi kiedy system wartosci zawodzi.
A co do rozwodników, którzy żałują swojej decyzji? Ile razy żałowali, a ile razy nie? Ja też żaluję, że zrobiłem wiele rzeczy i żałuję, że nie zrobiłem wielu rzeczy, ale plis - takie gdybanie i wymyślanie alternatywnych scenariuszy jest głupie.
@popcorn84: piszesz na podstawie obserwacji?
takie wrazenie moze byc mylne. jest jakas tam waska, ktora ciagle gosci na portalach plotkarskich, ale o wielu normalnych nie czytasz w tym kontekscie.
@Bartholomew: tak tak widzę to codziennie mieszkając pośród ludzi wierzących i napisze ci że bzdury wypisujesz.
Dwa główne punkty.
1. Małżeństwo to nie są zawody na wytrwałość.
2. Różnice demograficzne pomiędzy grupami "ślub cywilny" i "codzienna modlita" są tak gigantyczne że porównanie nie ma sensu
Małżeństwo to nie są zawody na wytrwałość.
Prawidłowym wyznacznikiem właściwych wyborów życiowych powinno być "długoterminowe badanie satysfakcji".
Ale takie badanie jest właściwie merytorycznie BEZ SENSU. Nie może służyć do jednoznacznej oceny wyborów życiowych. A to dlatego że
a)
oni mają coś takiego co można nazwać "luksusem braku wątpliwości" i "komfortem braku wyboru".
W sprawie małżeństwa jest to dla nich sprawa jasna - OBOJE nie mają wątpliwości że małżeństwo to związek na całe życie. I ze względu na wspólnotę religijną której członkiem są - nie mają de facto możliwosci wzięcia rozwodu.
Nie ma takiej opcji!
Albo raczej inaczej - aby wziąć