Ksiądz na Giewoncie:po trzecim uderzeniu pioruna prosiłem Boga, żeby mnie zabrał
- Jak piorun uderzył, to zacząłem rozgrzeszać ludzi, bo wiedziałem, że będą zabici. Pocieszaliśmy się nawzajem, mówiłem, że spotkamy się w szpitalu – opowiada Interwencji ksiądz Jerzy Kozłowski. Duchowny był na Giewoncie podczas burzy, w wyniku której po polskiej stronie Tatr zginęły 4...
xaliemorph z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
Zabawa w najlepsze, nagle słychać przekręcanie zamka w drzwiach.
Kobieta myśli: -Mąż! Boże co ja zrobię, Boże! Proszę cofnij czas o godzinę!
Nagle czas się zatrzymuje, kobieta słyszy głos boga: - Dobrze, cofnę czas o godzinę, ale za to kiedyś zginiesz rażona piorunem!
Kobiecie się upiekło, lata mijały, a ona unikała złej pogody jak mogła, bojąc się spełnienia proroctwa.
No ale zdarzyło się jej wygrać wycieczkę w góry, bała się trochę, ale pomyślała, że będzie się pilnować, ryzyko
Czyli jednak krzyż uratował, a nie zabił
@dlaczegoJA
Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę.
Co zabierał jakąś grupę turystów na wyprawę, zawsze ktoś ginął.
W końcu zainteresowała się
- no to zapowiadała się czy się nie zapowiadała? bo to zdanie szanownego księdza jest wewnętrznie sprzeczne!
Ale Pan upodobał sobie dwójkę niewinnych dzieci na ofiarę całopalną.
Niech kuźwa nie bluźni ten ksiądz.
Komentarz usunięty przez moderatora
@graf_zero: Już z nim na niebieskich łąkach wieczerzają. To była łaska Pana. Czy tego nie rozumiesz?
@Nilus: są spory terytorialne, Perun mówi że był tu pierwszy i to jego błyskawice
Pambuk tak chciał.