Znam historię gościa z moich rodzinnych okolic, który ciął drewno na takiej dużej krajzedze z napędem pasowym. Sąsiadów następnego dnia zainteresowało, dlaczego piła pracuje nieprzerwanie od kilkunastu godzin (w nocy też), a cięcia nie słychać. Okazało się, że w pile ułamał się ząb, który następnie trafił gościa w brzuch i narobił na tyle dużego bałaganu, że typ się wykrwawił w dość niedługim czasie.
@dominowiak: Tyle się mówi o krajzegach, a ludzie nadal mają to w dupie. W moich rodzinnych stronach też był wypadek, typ po pijaku ciął drewno no i mu się majtnęło prosto na krajzege, ucięło mu rękę i podobno (chociaż to już może być fantazja kogoś w linii głuchego telefonu) ekipa pogotowia musiała mu upychać kichy do środka. Typek miał mega farta i przeżył. Ale z ręką się pożegnał.
@mikh pod firmą mieliśmy takiego typka co pomniki robił na cmentarz. Wychodzę na fajkę i koleś tam kamień tnie. Coś mu się omsknelo i pokazuje mi zakrwawiona rękę bez trzech palców i się smieje. Mnie się słabo zrobiło. Zawina to w jakąś szmate i dalej sobie robi... Ja tam do niego krzyczę czy po pogotowie dzwonić a on mówi, że do takiego drasniecia to mu pogotowie nie potrzebne. Okazało się, że faktycznie
Ogólnie rzecz biorąc to grubo, bo wygląda jakby tarcza w ogóle nie była przykręcona. No chyba że szlifierka jakoś magicznie miała lewe obroty do przełączania a tarcza była przykręcona na słowo honoru. Bo normalnie to się takie akcje nie dzieją...
Ale swoją drogą to zawsze trzeba do tematu podchodzić z rozwagą. przy flexie okulary to podstawa. Nawet jak wiesz że nie tnie się "w linii ciała" i masz pewną rękę tak by
@zdunek89: pitolicie hipolicie - jako zaradny łasy na hajsy chłopak pracowałem w wakacje w trakcie liceum na budowach a i na pierwszej studenckiej bo trafiła się dobra okazja za granicą po znajomości. Połamałem pewnie z 20 tarcz, cześć strzelała mi w ryj jak wycinałem jakieś łuki i nic się nie działo. Jedynie chronić oczy przed odłamkami a tak to musisz sobie flexem po twarzy czy palcach przejechać żeby coś się stało
@Sforza: Chyba sobie kpisz. Sam w trakcie praktyk na OIT widziałem gościa któremu pęknięta tarcza przecięła tętnicę szyjną. Młody chłopak, cudem "uratowany".
Mi raz pękła tarcza przy cięciu i poleciała w 4 strony świata. Byłem wtedy młodym technikiem. Nic się nie stało, ale od tego momentu jak używam szlifierki kątowej to zawsze w pełnej przyłbicy i z zamontowaną osłoną.
Także, jeżeli twoja tarcza zaczęła wydawać dźwięk o innej częstotliwości niż zwykle i czujesz w dłoni dziwne wibracje to jest to dobra przesłanka, żeby skończyć pracę z tą tarczą, a samą tarczę wyrzucić do kosza
... kiedyś na BHP gość opowiadał nam historię typa który kroił coś szlifierką kątową bez osłony... miał fajną bluzę z kapturem z którego wisiały sznureczki ( ͡°͜ʖ͡°)
Raz w pracy wymienialiśmy z kumplem styczniki , taka banalna robota i mieliśmy wykręcone zabezpieczenia oraz powieszoną tablicę informacyjną o wykonywanych pracach a w pracy był taki chodzący ciężko myślący więc wpadł na pomysł żeby z piętra wyżej wykręcić i na naszym je wkręcić, tyle tylko że przewidzieliśmy to i mieliśmy założoną zworę zwarciową i jak je wkręcił to ceramicznym piaskiem dostał w oczy i okulista to co mógł to zrobił ale
BHPowiec płakałby gdyby widział mnie kilka dni temu... Wycinałem u siebie w domu metalową barierkę taką szlifierką. Kupiłem do niej jednak za dużą tarczę (średnica 125mm zamiast 115) więc wspaniałomyślnie odczepiłem metalową osłonę ze szlifierki, żeby się zmieściła. Zadowolony przystąpiłem do działania. Generalnie wszystko, prawie do samego końca się udało poza jednym zadraśnięciem ręki. I wtedy, przy ostanim cięciu usłyszałem "jebut"! Coś zrykoszetowało koło mnie. Szybko wyłączyłem szlifierkę. Patrzę a tu zostało
podejrzewam że zdarty naskórek na brzuchu to max. Ale sprawdzać narzędzia trzeba, obejrzeć tarczę i przewód zasilający warto zobaczyć czy nie jest przetarty
Tarcza jest lekka i sama w sobie ma niewielki moment bezwładności, dużej energii nie posiada, żeby wyrządzić krzywdę. Natomiast tarcza zamocowana na szlifierce przenosi również moment obrotowy i energię wirującego z bardzo dużą prędkością napędu oraz silnika.
A ja mam historię o typie, który pracował przy porządkowaniu ogrodów. Szef mu kupił specjalne spodnie które zatrzymują piłę łańcuchową. Pierwsze, co koleś zrobił to sprawdził te spodnie ubrane na sobie ᶘᵒᴥᵒᶅ
W zeszłe wakacje miałem moje pierwsze doświadczenia z kątówką. Nieświadomy swojego braku doświadczenia założyłem grubą, kamienną tarczę od ostrzałki (miałem zamiar zeszlifować tym kawałek urwanego metalu). Ustawiłem obroty na 6 (skala 1-6). Po ok 5 sekundach usłyszałem głośne PUK i tarcza eksplodowała, około 0,5 metra od mojej głowy. Jeden z kawałków musnął mnie po twarzy a dwa poleciały cholera wie gdzie. Wtedy oszukałem przeznaczenie, ale byłem w takim szoku że dopiero po
Co do sprzętu tego typu, to niezłym badziewiem są szczotki na szlifierki. One są chyba projektowane tak, by to włosie stalowe umyślnie wypadało. Kiedyś szczotkowałem w polarze, to cały brzuch miałem jak jeż jakiś. A w jednej z firm, na tablicy BHP zobaczyłem takie cudo... Efekt szczotkowania bez okularów/przyłbicy. Boli od samego patrzenia (ꖘ‸ꖘ)
Zastanawia mnie w jaki sposób mogła odkręcić się nakrętka mocująca tarczę w szlifierce. Przecież to jest tak skonstruowane ze moment obrotowy DOKRĘCA nakrętkę. I nie ma możliwości w normalnym urządzeniu by ta nakrętka sama z siebie się odkręciła. Tak więc, albo film jest filmem instruktażowym (nieudolnym) albo to fake.
@wiskoler: nakrętki nie trzeba dokrecac sama dokreca się momentem obrotowym. Raz ktoś z serwisu spieprzyl sprawę i flex miał lewe obroty i wtedy zrobiło mi tak jak na filmiku, nie wiem jakim cudem to jest możliwe Ale przez dobre 10 minut byłem blady jak ściana jak tarcza przeleciała mi koło gardła
BHP przy pracy na sprzęcie szybko rotującym to podstawa. No ale ludzie generalnie mają na to wyrąbane. Idziesz rano i widzisz, że połowa ludzi na dziale co na piłach pracują zero zabezpieczenia (okulary, rękawice, stopery w uszach). A na co mi to a po co? I w ogóle gorąco. Sprzedajesz #!$%@? i zakładają sprzęt. Wychodzisz zadowolony. Idziesz za 5 minut a sprzęt leży obok. Można się wkur....ić na maksa. Nawet tłumaczenie, że
@zabbii: też #!$%@? nie rozumiem dlaczego ludzie mają #!$%@? na swoje bezpieczeństwo. W pracy kompletnie nie związanej z budownictwem zdarzyło się, że trzeba było ściągnąć coś drobnego z wysoko postawionej palety. Odmówiłem, bez uprzęży się nigdzie ponad wysokość palety nie wybieram.
ale w Polsce bhp to w wielu wypadkach gówniarz zaraz po szkole który wszystko wie najlepiej, nie dyskutuje i lubi walić mandatami bo czuje się ważny. Dopiero jak wiertarka rozpieprza komuś kości w drobny mak, albo owija delikwenta na tokarce zamiast zrobić małą dziurę to zmienia się zasady, że może jednak bezpieczniej bez
@Tymalikk: jak przykręcasz taką na serio grubą tarcze do szlifowania, to inaczej sie po prostu nie da, bo gwint jest za krótki i śruba nie trzyma tarczy cała swoja mocą. Bez zadnego szkolenia wówczas widac, ze cos jest nei tak i nalezy przykręcic odwrotnie.
Ja przy takiej zabawie zawsze jestem odziany, ale raz miałem taką sytuacje, że tarcza do cięcia mi pękła, ale tak niefortunnie, ze odłamkiem dostałem centralnie w nosa. A że miałem tylko uciąć kilka płaskowników, to maski m3 nie zakładałem. Przede wszystkim trzeba chronić oczy, bo nawet jeśli tarcza się złamie lub tak jak tu wypadnie, to we większości przypadków, wiele szkód nie narobi, jednak jak taki odłamek strzeli w oko, to spora
Komentarze (186)
najlepsze
@Rafixo: trudno to zrobić, jak patrzysz na taki fantastycznie, hipnotyzujący krążek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sąsiadów następnego dnia zainteresowało, dlaczego piła pracuje nieprzerwanie od kilkunastu godzin (w nocy też), a cięcia nie słychać. Okazało się, że w pile ułamał się ząb, który następnie trafił gościa w brzuch i narobił na tyle dużego bałaganu, że typ się wykrwawił w dość niedługim czasie.
Ale swoją drogą to zawsze trzeba do tematu podchodzić z rozwagą. przy flexie okulary to podstawa. Nawet jak wiesz że nie tnie się "w linii ciała" i masz pewną rękę tak by
Także, jeżeli twoja tarcza zaczęła wydawać dźwięk o innej częstotliwości niż zwykle i czujesz w dłoni dziwne wibracje to jest to dobra przesłanka, żeby skończyć pracę z tą tarczą, a samą tarczę wyrzucić do kosza
@wezsepigulke: smutna ta tarcza...
@pol_zariba:
A Melania Trump to nawet okularów nie zakłada przy pracy z kątówką!
Natomiast tarcza zamocowana na szlifierce przenosi również moment obrotowy i energię wirującego z bardzo dużą prędkością napędu oraz silnika.
Tyle.
@sal-ceson: Szkoda spodni.
https://www.safetyandhealthmagazine.com/articles/11182-hand-protection
http://www.phe-kyudai.jp/pdf/Machinery_ENG.pdf
https://www.aihs.org.au/news-and-publications/news/nsw-alert-use-rotating-machinery
http://files.hria.org/files/OH4433.pdf
https://www.imca-int.com/alert/1289/finger-injury-during-work-with-rotating-machinery/
Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy http://archiwum.ciop.pl/16432.html
ale w Polsce bhp to w wielu wypadkach gówniarz zaraz po szkole który wszystko wie najlepiej, nie dyskutuje i lubi walić mandatami bo czuje się ważny.
Dopiero jak wiertarka rozpieprza komuś kości w drobny mak, albo owija delikwenta na tokarce zamiast zrobić małą dziurę to zmienia się zasady, że może jednak bezpieczniej bez
grube tarcze wypukłą,
Bez zadnego szkolenia wówczas widac, ze cos jest nei tak i nalezy przykręcic odwrotnie.