... kiedyś na BHP gość opowiadał nam historię typa który kroił coś szlifierką kątową bez osłony... miał fajną bluzę z kapturem z którego wisiały sznureczki ( ͡°͜ʖ͡°)
Raz w pracy wymienialiśmy z kumplem styczniki , taka banalna robota i mieliśmy wykręcone zabezpieczenia oraz powieszoną tablicę informacyjną o wykonywanych pracach a w pracy był taki chodzący ciężko myślący więc wpadł na pomysł żeby z piętra wyżej wykręcić i na naszym je wkręcić, tyle tylko że przewidzieliśmy to i mieliśmy założoną zworę zwarciową i jak je wkręcił to ceramicznym piaskiem dostał w oczy i okulista to co mógł to zrobił ale
BHPowiec płakałby gdyby widział mnie kilka dni temu... Wycinałem u siebie w domu metalową barierkę taką szlifierką. Kupiłem do niej jednak za dużą tarczę (średnica 125mm zamiast 115) więc wspaniałomyślnie odczepiłem metalową osłonę ze szlifierki, żeby się zmieściła. Zadowolony przystąpiłem do działania. Generalnie wszystko, prawie do samego końca się udało poza jednym zadraśnięciem ręki. I wtedy, przy ostanim cięciu usłyszałem "jebut"! Coś zrykoszetowało koło mnie. Szybko wyłączyłem szlifierkę. Patrzę a tu zostało
podejrzewam że zdarty naskórek na brzuchu to max. Ale sprawdzać narzędzia trzeba, obejrzeć tarczę i przewód zasilający warto zobaczyć czy nie jest przetarty
Tarcza jest lekka i sama w sobie ma niewielki moment bezwładności, dużej energii nie posiada, żeby wyrządzić krzywdę. Natomiast tarcza zamocowana na szlifierce przenosi również moment obrotowy i energię wirującego z bardzo dużą prędkością napędu oraz silnika.
A ja mam historię o typie, który pracował przy porządkowaniu ogrodów. Szef mu kupił specjalne spodnie które zatrzymują piłę łańcuchową. Pierwsze, co koleś zrobił to sprawdził te spodnie ubrane na sobie ᶘᵒᴥᵒᶅ
W zeszłe wakacje miałem moje pierwsze doświadczenia z kątówką. Nieświadomy swojego braku doświadczenia założyłem grubą, kamienną tarczę od ostrzałki (miałem zamiar zeszlifować tym kawałek urwanego metalu). Ustawiłem obroty na 6 (skala 1-6). Po ok 5 sekundach usłyszałem głośne PUK i tarcza eksplodowała, około 0,5 metra od mojej głowy. Jeden z kawałków musnął mnie po twarzy a dwa poleciały cholera wie gdzie. Wtedy oszukałem przeznaczenie, ale byłem w takim szoku że dopiero po
Co do sprzętu tego typu, to niezłym badziewiem są szczotki na szlifierki. One są chyba projektowane tak, by to włosie stalowe umyślnie wypadało. Kiedyś szczotkowałem w polarze, to cały brzuch miałem jak jeż jakiś. A w jednej z firm, na tablicy BHP zobaczyłem takie cudo... Efekt szczotkowania bez okularów/przyłbicy. Boli od samego patrzenia (ꖘ‸ꖘ)
Zastanawia mnie w jaki sposób mogła odkręcić się nakrętka mocująca tarczę w szlifierce. Przecież to jest tak skonstruowane ze moment obrotowy DOKRĘCA nakrętkę. I nie ma możliwości w normalnym urządzeniu by ta nakrętka sama z siebie się odkręciła. Tak więc, albo film jest filmem instruktażowym (nieudolnym) albo to fake.
@wiskoler: nakrętki nie trzeba dokrecac sama dokreca się momentem obrotowym. Raz ktoś z serwisu spieprzyl sprawę i flex miał lewe obroty i wtedy zrobiło mi tak jak na filmiku, nie wiem jakim cudem to jest możliwe Ale przez dobre 10 minut byłem blady jak ściana jak tarcza przeleciała mi koło gardła
Komentarze (186)
najlepsze
@pol_zariba:
A Melania Trump to nawet okularów nie zakłada przy pracy z kątówką!
Natomiast tarcza zamocowana na szlifierce przenosi również moment obrotowy i energię wirującego z bardzo dużą prędkością napędu oraz silnika.
Tyle.
@sal-ceson: Szkoda spodni.