Cena popcornu w kinie to definicja słowa absurd. Kiedy przestaniemy...
Kiedy przestaniemy udawać, że to normalne żeby w kinie płacić więcej za popcorn, niż bilety? Cena popcornu w kinie to definicja słowa absurd.
Lunait z- #
- #
- #
- #
- #
- 514
- Odpowiedz
Kiedy przestaniemy udawać, że to normalne żeby w kinie płacić więcej za popcorn, niż bilety? Cena popcornu w kinie to definicja słowa absurd.
Lunait z
Komentarze (514)
najlepsze
tworzą sobie taki mały monopol, albo nasze albo wcale
osobną sprawą jest ta dziwna mentalność niektórych osób, które zamiast iść na film to idą się najeść/napić i latać w trakcie seansu do WC
Viva la revolution !!
@Wykopowicz_Maciej:
Mógłbyś mi pokazać gdzie na netflixie są filmy które obecnie mamy w kinach, bo coś nie mogę ich znaleźć
Ciamkanie, mlaskanie. Przez to każdy rezygnuje z kina.
Ja jak oglądam jakiś film nawet w domu, muszę coś w--------ć. Muszę. Bo lubie. Nie bądźcie tacy zbyt zajebiści.
Wiem, że cenowo ruchają mnie w dupę, ale
dla świętego spokoju wydajesz 150zł na rodzinne oglądanie jakiejś s----------j bajki z dubbingiem karolaka i szyca
Jeszcze bym zrozumiał bezdomnego który ma za złe marketowi że ten wyrzuca jedzenie na śmietnik, ale patusy jojczące o tym, że obcy ludzie nie chcą sponsorować ich rozrywek to już szczyt zbydlęcenia.
Co następne? Czym nasi polscy
Ja osobiście kina nie lubię właśnie przez to ciamkanie i zapach jedzenia non stop, tu bronią się małe kina, gdzie jedzenie jest zabronione, mało reklam i wygodne fotele. Sieciowym tak nie zależy bo ludzie i tak przyjdą.
1. Dźwięk tragicznie głośny - dla głuchych ludzi się nadaje ale nie dla normalnie słyszących.
2. Blok reklamowy (jeśli płacę nie mało za bilety to mam w dupie ich reklamy - oni mi powinni raczej płacić za ich obejrzenie a nie ja).
3. Ludzie żrą (śmierdzi) i hałasują jedzeniem.
4. Głupie reakcje publiczności nie adekwatne do akcji.
5. Komentowanie filmu na głos przez niektórych widzów, albo rozmowy między
1. Zatyczki Alpine (polexam) albo sluchaweczki do uszu.
2. Wbijasz 20 min po planowej godzinie.
3 4 5. Nie pchaj się od razu na premierę. Idź na film później.
Kino jest fajne.
ja np. między innymi po to chodzę :) na koncercie też marudzisz, że za głośno? W kinie jakość dźwięku jest świetna, drogie, dobrej jakości nagłośnienie, idealnie rozmieszczone przestrzennie i jakość źródła dają to czego w domu nie osiągniesz nawet z najdroższym kinem domowym ;)
reszta to prawda, najgorsze w kinie jest to, że są tam inni ludzie...