A ja dokładnie wczoraj widziałem jak na parkingu pod blokiem dziadeczek swoim VW Polo wjeżdża w słupek blokady. Myślałem, że nie zauważył, ale jak się okazało on sobie stawiał tę blokadę pionowo i nie zabezpieczał niczym i jak wracał to sobie delikatnie zderzakiem popychał, żeby się przewróciła i niewysiadając z pojazdu parkował na swoim miejscu.
@prawicowy_ateista: Święta prawda. Nieraz można zaobserwować debili stojących tuż obok napiętej liny lub (o zgrozo) łańcucha. Albo zaraz za nią. To potrafi działać jak brzytwa, jak się zerwie.
Komentarze (90)
najlepsze