Polacy jeżdżą dramatycznie za szybko. Wstrząsające dane w europejskim raporcie
Polska nadal zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie pod względem śmiertelności w wypadkach drogowych. Ale w nowym raporcie ETSC ujawniono też nieznane do tej pory dane - odsetek kierowców przekraczających prędkość na różnych drogach. Skala piractwa poraża!
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 476
- Odpowiedz
Komentarze (476)
najlepsze
Obecne kwoty są śmiesznie niskie.
@Krul_Marcineusz_Pierfszy: to dobrze, bo nalezy i trzeba trzymac sie przepisow zawsze¯\_(ツ)_/¯
@cwlmod: Ostatnio czytałem ze właśnie od nas najwiecej wieśniaków stwarza zagrożenie za granica, przekroczenia prędkości, wymuszenia oraz wypadki i kolizje. Mało który kretyn potrafi dostosować się do przepisów i jedzie za szybko. Skoro jest 50 to tyle trzeba jechać a
@cwlmod: prędkość nie powoduje ale nagle wytrącenie. Takie #!$%@? ale poczytaj sobie statystyki ile cepy powodują kolizji i dają się złapać na wykroczeniach, dużo jeżdżę po zachodzie i swoje widziałem. Szczególnie to widać na autostradach w Niemczech. Ostatnio nawet był artykuł na ten temat, jak będę miał czas to poszukam.
Do tego trzeba pamiętać o "lasach zabudowanych" - serio, 50 na przelotowej drodze krajowej na której nie ma prawie żadnego ruchu? Toż to kompletny absurd. W miastach jest za mało "stref 70". Dwa pasy w 1 stronę, długie odcinki bez przejść dla pieszych i skrzyżowań, aż się prosi, żeby podnieść limit.
Trzeba też pamiętać, że limity na polskich drogach były ustalane za czasów maluchów, dużych fiatów i polonezów, dla których 90 to już była "duża prędkość", układ kierowniczy, hamulcowy i wyważenie było takie, że w sumie jeździć tym złomem szybciej było średnio bezpiecznie.
Nowe
@the_revenant: juz teraz na autostradach mamy najwyzsze limity na swiecie.