To ja mam inną metodę, też podpatrzoną kiedyś w internetach i o tyle skuteczną, że działa też na ząbki już wyłuszczone z cebuli: się bierze ząbek (dwa, trzy - ile tam trzeba), się wrzuca do metalowego garnucha, się przykrywa czymś twardym i się mocno, energicznie grzechocze. Dłuższą chwilę, ale bez przesady, zwykle kilkanaście sekund grzechotania wystarczy. W efekcie ma się pięknie obrany do żywego "mięsa" ząbek czosnku i trochę łupin.
@wychu: Ewentualnie można delikatnie skropić z dołu mieszanką ziół na bazie bazyli oraz kardamonu z olejem rzepakowym, a z góry posmarować z grubsza pędzelkiem zamoczonym w kwasku bitumicznym, cykorii i płatach śledziowych z imbirem, koniecznie organicznym z wysokim indeksem glikemicznym oraz dużą zawartością magnezu, potasu i wapnia, tak ważnego do budowy mocnego kośćca, warto tutaj nadmienić że szczególnie, naszych milusińskich. A to dlatego że układ kostny dzieci do lat 3 jest
Komentarze (106)
najlepsze
się bierze ząbek (dwa, trzy - ile tam trzeba), się wrzuca do metalowego garnucha, się przykrywa czymś twardym i się mocno, energicznie grzechocze. Dłuższą chwilę, ale bez przesady, zwykle kilkanaście sekund grzechotania wystarczy. W efekcie ma się pięknie obrany do żywego "mięsa" ząbek czosnku i trochę łupin.
I tylko obieraczką xiaomi.