Ja się dziwię, że Morawiecki jeszcze nie wpadł na to, żeby sposób jazdy Polaków zmonetyzować. Przecież to się aż samo prosi o podstawienie wiaderka na kasę. Byłem w tym roku w Polsce i próbowałem jechać z MAKSYMALNĄ dopuszczalną prędkością. W ciągu dwóch tygodni pobytu i przy ok 1000km zrobionych pożyczonym autem wyprzedziłem dwa traktory. Nic więcej.
@bialy100k: Kurde, mnie kiedyś przed Poznaniem zatrzymał patrol policji. Oczywiście za prędkość. Policjant zapytał dokąd jadę. Ja że do Białegostoku. A on, że się nie dziwi że tak #!$%@? bo jakbym jechał według przepisów po naszych drogach to bym do tego Białego chyba nie dojechał bo wcześniej by mnie #!$%@? zabiła:) Ostatecznie za prędkość dostałem ale za podwójną ciągłą nie:) Pozdrawiam Pana z drogówki:) Czasem i policjant jak widać też człowiek:)
Sytuacja z wczoraj, tnę za jakimś suvem audi (nie znam modelu miał bardzo fajny szary lakier( ͡°͜ʖ͡°)) 110-120km/h w jakiejś odległości ok 100m od niego. No i sobie tak wyprzedamy tiry, auta osobowe, dostawczaki i po jakimś czasie pod zderzak podjeżdża mi auto co prawda nie mruga światłami, ani kierunkowskazem ale ewidentnie chce aby mu zjechać. Prawdopodobnie widział po lewej dystans do audi przede mną i
@Krole: Powiem Ci tak. Masz rację, że jeżdżą na zderzaku debile, ale w Ty nie jesteś bez winy. W Polsce panuje ruch prawostronny, więc nie powinno się jeździć lewym pasem. Jak już musisz jechać tym lewym to powinieneś puszczać tych, którzy jadą szybciej od Ciebie lub przyspieszyć.
@SpeedyG: Częściowo się z Tobą zgadzam. Wiem, że jest u nas ruch prawostronny, ale ja cały czas wyprzedzałem auta na prawym pasie. Niby miałbym zjechać na prawy i od razu hamować do tych 90km/h aby przepuścić gościa za mną po czym wjechać na lewy o ile będzie miejsce i znów się rozpędzać? Pewnie, żebym zjechał na prawy jakbym miał na tyle miejsca by auto za mną mnie wyprzedziło, a ja nie
Zawsze staram się trzymać dystans umozliwiajacy mi bezpieczne wyhamowanie samochodu nawet jeśli samochód przede mną uderzyłby w stojącego tira i zatrzymał się w miejscu. Tak po prostu, dla własnego oraz pasażerów bezpieczeństwa. Jadąc w ten sposób stwarzam sobie zagrożenie na tylnym zderzaku, ilość idiotow wjeżdżających na zderzak jest przerażająca. Jak można trzymać dystans 15 czy nawet 10 metrów od samochodu z przodu, który jedzie prędkością 140-160? To jest kompletny debilizm, aż szkoda
Mirki a myślicie że taki elektroniczny wyświetlacz na szybę z napisem "trzymaj odstęp" może być skuteczny? Szukam sensownego sposobu na dziadów jeżdżących na zderzaku...( ͡°ʖ̯͡°)
@polskicyklista: chyba najlepszym sposobem jest dać się wyprzedzić... czyli jechać prawym pasem. Większość ludzi jak im dasz miejsce 80 metrów to nigdy na prawy pas nie zjedzie bo będzie myślał że nie chcesz go wyprzedzić
@Pawel993: Przejedz sie A4 wroclaw-legnica, dwa pasy, brak awaryjnego. #!$%@? mam na rajdowcow ktorzy mi mrugaja i siedza na zderzaku na lewym pasie, nie bede mu zjezdzal miedzy dwa tiry z buforem 20m z kazdej strony.
Ja zawsze jak widzę auto siedzące mi na dupie to delikatnie daje po hamulcach tak, aby zapaliły sie swiatla. Wyłącza mi to co prawda tempomat, ale od razu pomaga. Ostatnio na próbę jechaliśmy przepisowo po mieście, pomijając, ze po chwili zostałem sam to w strefie 30km/h w Audi za mną zagotował aie silnik chyba wraz z kierowcą bo wychylal się z 20 razy, aby zobaczyć czy da radę... a potem stanął z
pomijając, ze po chwili zostałem sam to w strefie 30km/h w Audi za mną zagotował aie silnik chyba wraz z kierowcą bo wychylal się z 20 razy
@fstab: to jest dramat jak w Polsce mają w dupie strefę 30 km/h.
W Kanadzie jak jeżdżę rowerem po osiedlowych drogach z ograniczeniem do 40 km/h to zazwyczaj wyprzedzam na luzie samochody bo te toczą się leniwie ~25 km/h. W Polsce jak jadę autem
@vasco_da_gama: Niestety na przykładzie Warszawy mogę powiedzieć, że w naszych warunkach ciągłe podwyższanie kar nic nie daje bo kierowcy już zapomnieli że za +50 zabierają prawko. Nikłe szanse na kontrolę, wszyscy sobie migają, tirowcy wiedzą gdzie są krokodylki, wpada nieliczny odsetek tych co się zagapili...
W Wielkiej Brytani co kilka skrzyżowań fotoradar a teraz jeszcze automatyczny pomiar głośności. Kto zaczyna wariować to ma prawie pewność, że zaraz poniesie odpowiedzialność.
Komentarze (220)
najlepsze
P.S. Może to ograniczenia w milach/godzinę, a ja kretyn jechałem biorąc pod uwagę km/h?
@fstab: to jest dramat jak w Polsce mają w dupie strefę 30 km/h.
W Kanadzie jak jeżdżę rowerem po osiedlowych drogach z ograniczeniem do 40 km/h to zazwyczaj wyprzedzam na luzie samochody bo te toczą się leniwie ~25 km/h. W Polsce jak jadę autem
W Wielkiej Brytani co kilka skrzyżowań fotoradar a teraz jeszcze automatyczny pomiar głośności. Kto zaczyna wariować to ma prawie pewność, że zaraz poniesie odpowiedzialność.