Ekonomista: Polska ma najgłupszy system podatkowy w UE.
- Trzeba wreszcie skończyć w Polsce z rajem podatkowym, którym jest jednoosobowa działalność gospodarcza - z ekonomistą dr Jakubem Sawulskim rozmawia Grzegorz Sroczyński.
BojWhucie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Aha, czyli zamiast równać do góry, aby ludziom żyło się lepiej, to trzeba ścinać w dół - żeby każdy miał po równo czyli gówno. Typowe myślenie socjalistów, ohyda
:D
Tak, 40% to większe obciążenie niż 20%. Tak trudno się zorientować, że nie o liczby bezwzględne tu chodzi?
Jak to nie? Osoba dostająca dwa tysiące na rękę wydaje na jedzenie wyższy procent dochodów, niż osoba dostająca 10 tysięcy.
I jeszcze jedno, do pana doktora, który uważa, że za odliczenie (111 zł) miesięcznego nie kupisz. Na bilet imienny to i 500zł odliczysz.
Wiesz gdzie masz podatek liniowy?
W rosji, Białorusi, Mongolii, Madagaskarze, Albanii. No same tygrysy gospodarcze gdzie krajem rządzi oligarchia i mafia. Tam masz linowy.
Cały zachód stoi na podatku progresywnym USA, Dania, Niemcy wszyscy na zachód od Odry. Japonia Korea.
Podatek liniowy jest dobry dla biednych
ale treść - opodatkujmy tych co mają trochę więcej bo tak nie może być!
Już się zaczęła kampania marketingowa w celu podniesienia podatków...
@Jan_K:
"Ile miliardów dałoby się z tego wycisnąć?
- Nie wiem. Mam za mało danych.
Ale nie są to fistaszki?
- Nie są. A nawet jeśli nie byłoby z tego wielu miliardów do budżetu, to chodzi też o elementarną sprawiedliwość"
Znajdź sobie ten fragment. Cały artykuł napisany w myśl. Wszystkich wysłać na etat i dowalić każdemu kto ma ciut więcej. Nie ważne
Którego? Np. w tej definicji:
@pan_sting: Kto im broni odkładać pieniądze? Przecież to co pracownikowi da pracodawca na etacie nie bierze się od magicznych wróżek tylko jest poprostu zwiększonym kosztem pracodawcy. Jak przejdą z JDG na etat przy tym samym koszcie pracodawcy to po prostu dostaną mniej do ręki i jak kogoś boli niska emerytura to może sobie
Co do jednoosobowych działalności, to profesor zapomniał chyba o istnieniu jeszcze jednego podatku, które płacą JDG, a nie
"Komunista: Polska ma najgłupszy system podatkowy w UE."
To by zdecydowanie trafniej opisywało treść.
Nikt tak nie powiedzial.
Nie mogę już czytać tych bredni różnej maści "ekonomistów".
JDG mogą wybrać 19% podatek, obniżyć go jeszcze wrzucaniem masy rzeczy w koszty uzyskania przychodu oraz płacić znikomy ZUS. A spory odsetek JDG nie ma większych "zmartwień" niż pracownik, bo de facto ich działalność to tylko forma ukrycia stosunku pracy.
Zaś osoba na umowie o pracę musi płacić pełny ZUS, nie może sobie nic wrzucić w koszty uzyskania przychodu, a kwota wolna jest śmieszna.
Ale minimalny czyli ile? Tak jak na DG, czyli 60% przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw?
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak bo 19% z 20k to mniej niż 32% z 8k... gdzie oni tych ekonomistów znajdują...
Pewnie nie wszyscy tak robią, ale jest to jednak dosyć powszechne zjawisko (dlatego nigdzie nie nazywałem tych ludzi oszustami) i nieraz różnica między tym czy faktycznie opłaca się przejść na JDG, czy nie (dlatego poruszyłem tę kwestię pisząc o tym przed jakimi pytaniami stają przechodzący na JDG).