Drogie Mirabelki i Mirki,
wiem, że tego nie lubicie, gdy ludzie ciągle o coś proszą naszą społeczność.
Miałem tego nie robić, ale jestem w kropce...
Jak niektórzy mogą pamiętać, mam niepełnosprawną córeczkę (hejterzy #mamchoromcurke darujcie sobie komentarze). Jest po dwóch wylewach, ledwo uszła z życiem i ma czterokończynowe porażenie oraz jest niewidoma.
Jej ślepota jest dla nas zagadką. Czasem potrafi nazwać jakąś rzecz, a ostatnio nawet kolor, ale często robi to źle, jakby zgadywała... Wtedy przełykam ślinę i udaję, że nic się nie stało. Z tego co doczytałem, tak właśnie jest u osób po wylewach, które tracą wzrok. Wydaje im się, że widzą... lub mają chwilowe "przebłyski".
Najważniejsze co może robić rodzic takiego dziecka, to bardzo szczegółowo opowiadać o wszystkim co nas otacza. Jeśli to możliwe, pozwolić dotknąć przedmiotu, powąchać i dużo opowiadać, aż do znudzenia. My jesteśmy teraz na etapie wąchania. Tosia uwielbia zapach lasu wiosną, a także pokochała tulipany, bo pięknie pachną! Przynoszę jej z ogrodu Babci i wąchamy. :)
... ... ...
Miałem nie pisać emocjonalnie, a samo wychodzi. : (
... ... ...
Jeśli chcesz zgłębić nieco temat o korowym uszkodzeniu widzenia – CVI, to zapraszam na stronę Wzrok i kora wzrokowa (strona w domenie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, więc wiarygodne informacje) oraz Korowe uszkodzenie widzenia – CVI – najczęściej zadawane pytania
Wracając do meritum. Za 10 dni mamy turnus rehabilitacyjny w Zabajce (koszt 5900 PLN).
Dostaliśmy dofinansowanie z PCPR w wysokości 2432 PLN i nie byłoby problemu z dopłaceniem brakującej kwoty (również dzięki Wam ze zbiórki z zeszłego roku! :)), ale nagle okazało się, że... PCPR nie sfinansuje nam tego wyjazdu, ponieważ Zabajka nie specjalizuje się w rehabilitacji osób niewidomych (sic!). Dziś się dowiedzieliśmy telefonicznie o tym, jutro będę mieć dokument potwierdzający moje słowa. Absurd! My nie jedziemy tam rehabilitować wzroku (bo się, k****, nie da!), ale chcemy ćwiczyć, bo ma przecież ciężkie porażenie na każdą kończynę! Mnie to wygląda na celowy sabotaż, bo PCPR ma bardzo mało środków w tym roku i decyzję o tych środkach dostaliśmy ledwie tydzień temu.
Żeby skorzystać z ich dofinansowania, musimy znaleźć w terminie 30 dni odpowiedni ośrodek dla osób niewidomych (w ogóle są takie???). Znamy tylko jeden u Sióstr Benedyktynek, ale one nie współpracują z PCPR/PFRON, tylko biorą "co łaska" i to na 3-4 dni zaledwie.
tldr:
Podsumowując: brakuje nam 2500 PLN do wyjazdu na turnus za 10 dni w Zabajce.
W ciągu 30 dni musimy znaleźć ośrodek dla osób niewidomych, którzy nas przyjmą. Koszt będzie podobny jak wszędzie (5k-8k PLN), więc mimo otrzymanych środków z PCPR i tak nam sporo zabraknie, a drugi raz nie możemy starać się w tym roku na wyjazd.
Czyli realnie potrzebujemy 5500 PLN+ w krótkim terminie.
https://zrzutka.pl/tosia
Dziękuję!
Komentarze (128)
najlepsze
Będę bardzo wdzięczny za nawet najmniejszą pomoc. :)
Co to za głupie pytanie?
Piłeś - nie pisz!
Dzięki za wsparcie. :)
Żeby skorzystać z ich dofinansowania, musimy znaleźć w terminie 30 dni odpowiedni ośrodek dla osób niewidomych (w ogóle są takie???). Znamy tylko jeden u
@luckystrike1979: I to swieta prawda...
Ale jeśli tak, to polecam przeczytać spojler.
dlaczego zakładasz ze to dziecko jest lub będzie nieszczęśliwe?