Bezstresowe wychowanie. Banan pełna kultura i opanowanie. Ja bym chyba już na ostro zaczął dyskusję. I piszę to jako ojciec. Generalnie jakby moje dziecko robiło co chciało w takim miejscu, mimo moich jasnych uwag, to by była krótka piłka - schodzisz ze skateparku i póki nie zmądrzejesz możesz co najwyżej jeździć na sankach latem.
No obejrzałem i też jestem po stronie kolesia na rowerku. Bo ciężko powiedzieć dziecku żeby się pobawiło w innej części parku, skoro i tak tylko jeździ na hulajnodze i nie potrzebne mu rampy, itd. Ale oczywiście madki polki święte krowy ze swoimi brajanami... a jakby się coś stało to lament, głupie ludziska.
@Agresywne_Spaghetti: Jeszcze 15 lat temu panowała prosta zasada: "Starszym, większym i silniejszym się ustępuje". Dzięki niej, dzieciaki znały swoje miejsce i nawet jeśli były nieco krzywdzone przez ograniczenie możliwości ich zabawy, to przynajmniej było bezpiecznie i nie dochodziło do sytuacji w której rozpędzony facet o wadze 70 kg wpada w o połowę mniejszego dzieciaka. Teraz rodzice wmawiają gówniakom, że wszystko im wolno. Mają prawo bawić się gdzie chcą i jak chcą
jestem rodzicem ale taki głupi nie jestem :D to jest to samo jak dziecko wejdzie pod auto, to nie jest wina kierowcy tylko dziecka, a dokładniej rodziców bo niedopilnowani swojego malucha (swoją drogą niestety nie zawsze się da dopilnować dzieciaka i czasami są głupie sytuacje).
Komentarze (624)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Teraz rodzice wmawiają gówniakom, że wszystko im wolno. Mają prawo bawić się gdzie chcą i jak chcą
Komentarz usunięty przez moderatora