Poniedziałek w szkołach. Tak będą pracować nauczyciele
"Przypominamy wszystkim nauczycielom - pracujemy 18 godzin tygodniowo, mamy 3 miesiące wolnego, po pracy przy tablicy nie robimy już nic" - usłyszeliśmy od nauczycieli. To zapowiedź tego, jak praca w szkołach może przebiegać po strajku.
Mitarek z- #
- #
- #
- #
- 644
Komentarze (644)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Pracodawca może zawrzeć z organizacją związkową porozumienie kończące spór zbiorowy przyznając w nim strajkującym prawo do wynagrodzenia za czas strajku.
Zgodnie z prawem, pracodawca może zgodzić się na odstępstwa na korzyść pracownika – jak można przeczytać w art. 9 par 2 Kodeksu pracy, postanowienia układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być dla pracowników mniej korzystne niż przepisy Kodeksu oraz innych ustaw
i nauczyciele maja wolne i wracaja po weekendzie majowym
Nauczyciele stracili resztki szacunku tylko i wyłącznie swoim haniebnym zachowaniem i dowiedli, że to zgraja (nie wszyscy) frustratów. Ci, którzy nie strajkowali dostać pensje tych, co zrobili tę zadymę.
Nigdy nie myślałem, że pisząc tekst dosrywam nauczycielowi :P
Jak dzieciaki zobaczą ze nauczyciel zarabia tyle co babka na kasie, to będzie postępować degradacja. Oczywiście autorytet nie pochodzi z pieniędzy, ale pis sam spowodował problem podnoszac
Komentarz usunięty przez moderatora
@@@
Przecież warunki maja się poprawić?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Dlatego właśnie ewentualne podwyżki powinny być indywidualne dla każdego nauczyciela i zależne od wyników jego uczniów na egzaminach.
@@@
Nie moja ( ͡º ͜ʖ͡º)
@@@
Skoro jest ich tyłu to dlaczego rząd trzęsie tyłkiem?
Wywalić na zbity pysk i tyle.
Brać nowych młodych ambitnych, nie dokładać starym zgorzkniałym trollom.
Moja dziewczyna za teatry po godzinach, dobre wyniki uczniów, ciągle wymyślanie, jeżdżenie po bibliotekach właśnie znów straciła motywacyjny ;)
Oczywiście ona i tak nie zrobi tego, bo lubi uczyć, a w czasie strajku (ich szkoła nie uczestniczyła) robiła dodatkowe godziny (0 zl za kilkadziesiąt godzin, czaisz takie nadgodziny?) żeby przygotować
W sumie nie znam się na nauczaniu, ale wydaje mi sie ze nikt najlepszy w mojej klasie nie kończył nauki na zajęciach. Ja byłem slaby bo biegałem po podwórku ;)
Nie wiem czy tak jest - korepetycje - ale wtedy szkoły musiałyby płacić wiecej wzorem innych firm wymagających lojalek? Inna rzecz to
"nadgodziny 0zł" są wszędzie (teraz już mniej).
Zajebista logika. Chyba że w szkołach sami wuefisci uczą