I jeszcze to, co ludzie faktycznie kupili w tym roku: 1) Fiat Cinquecento - 54 467 szt sprzedanych 2) FSO Polonez - 50 610 3) Fiat 126 - 48 437 4) Daewoo Tico - 42 236 5) Skoda Felicia - 24 683
W 1997 roku płaca minimalna netto to około 330-350 zł, najtańszy samochód to Maluch za 12 450 - potrzeba na to około 38 minimalnych pensji. W 2019 roku płaca minimalna netto to 1600 zł, najtańszy samochód to Dacia Sandero za 29 900 zł - potrzeba na to około 19 minimalnych pensji.
@gierape: Nie mówiąc o tym, że sandero – mimo swojej taniości i wszystkich wynikających z tego wad – niewątpliwie jest samochodem osobowym, zdatnym do jeżdżenia; zaś co do kaszlaka zdania są podzielone. W roku 97 był on już zresztą obiektem pogardy, nie umywał się nawet do cieniasa i tawriji. Myślę, że to któreś z tych aut należałoby porównać z sandero, a nie malczana.
Renault Megane 1.4 RL Eco - mieliśmy w rodzinie dokładnie tę wersję i rocznik. W 2018 sprzedałem ją koledze za astronomiczne 1400 zł. W 1997 roku kosztowała 39420 zł ( z cłem i VAT). Pamiętam, że ojciec był drugim właścicielem (chyba od 1999) i nawet w 2000 roku ludzie się za nią oglądali. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Defender: co jak co ale Megane I po lifcie to był naprawdę ładny design i to zarówno hatchback jak kombi a już najbardziej w coupé. W porównaniu do kanciakow z lat 90 robiła niesamowite wrażenie na ulicy.
@jackblackcanada: Tylko samochody "rosną" z generacji na generację.
Tak naprawdę samochód porównywalny (użytkowo) do ówczesnej Astry (hatchback 4050mm długości) to dziś Corsa (4021mm długości) Z kolei dzisiejsza Astra (hatchback 4370mm) to mniej-więcej ówczesna Vectra
W 1997 ojciec odbierał Poleneza z salonu. Pamiętam, ze była wtedy dyskusja, czy może jednak nie Lanos bo wtedy właśnie Daewoo mocno wchodziło na rynek. Polonez spierd#$#$ się po wyjeździe z salonu, nawet nie dojechaliśmy na osiedle, coś z wtryskiem - non stop były obroty na max. Naprawiali to auto jakiś miesiąc. Po naprawie ojciec stwierdził, że w sumie to jemu dobrze jeszcze działa odebrany z Polmozbytu w 1987 Fiat 125p, więc
Pamiętam jak dziś 97. Moje pierwsza praca w elektrociepłowni zakładowej. Zepsuła się pompa na kotłowni. Zamawiałem nową pompę w ŚWUP'IE kosztowała 13000 zł. Pompa składająca się kliku segmentów żeliwnych i silnika elektrycznego 300 kW. Zastanawialiśmy się z kolegą kierownikiem : maluch 12500 taka pompa 13000 netto.
Poldka 1.6 GSi z klimą i elektryką, w 1998 roku kupiłem z Polmo za 26499. 300kkm przejechałem, Europę zjeździłem, TIR na Gądowiance wjechał w kufer i tyle tego było.
@dx_xc1: @PawelW124: Absolutnie nie wierzę w brak jakichkolwiek awarii, to są bajki. Przy 300k km zazwyczaj most już dawno był wymieniony lub naprawiany. Doskonałe pamiętam tamte czasy. Panowie, bądźmy poważni. Do tego przy mocniejszych silnikach rovera nie wytrzymywał dyferencjał i problemy były z wałem.
@Wezmyr: Cewka nie padła? Regulacja zaworów nie szwankowała? Napewno miałeś Gsi? Jutro chyba powinieneś zagrać w totka z takim szczęściem ( ͡°͜ʖ͡°) bo to były standardowe awarie tego silnika.
Ja pierniczę. Zarobki średnie netto to było jakieś 750 zł. A takie BMW czy Merce przebijały pułap 60 000 zł. Naprawdę niewielu mogło sobie pozwolić na taką przyjemność. Mi by było ciężko tyle wydać zachowując starą cenę przy współczesnych zarobkach :D
@Indoctrine: Tylko, że mediana wtedy to było pewnie z 600zł netto (podałeś średnią), a mediana dzisiaj to lekko ponad 2500zł (dane z 2017 za 2016), ona wzrasta co 2 lata o około 200zł brutto -> to oznacza, że w tym roku GUS opublikuje medianę za 2018 w listopadzie i będzie to około 2630zł netto. Także ja bym powiedział, że ta różnica jest sporo większa niż podałeś tylko niechlujnie sprawdziłeś dane
Komentarze (209)
najlepsze
1) Fiat Cinquecento - 54 467 szt sprzedanych
2) FSO Polonez - 50 610
3) Fiat 126 - 48 437
4) Daewoo Tico - 42 236
5) Skoda Felicia - 24 683
W 2019 roku płaca minimalna netto to 1600 zł, najtańszy samochód to Dacia Sandero za 29 900 zł - potrzeba na to około 19 minimalnych pensji.
Przez te 20 lat dokonał się skok cywilizacyjny.
@jackblackcanada: Tylko samochody "rosną" z generacji na generację.
Tak naprawdę samochód porównywalny (użytkowo) do ówczesnej Astry (hatchback 4050mm długości) to dziś Corsa (4021mm długości)
Z kolei dzisiejsza Astra (hatchback 4370mm) to mniej-więcej ówczesna Vectra
@FrasierCrane: Polonez kosztował jakieś 20k, gdy lanos bliżej 30k.
Maluch kosztował 12k, a tico 20k.
Moje pierwsza praca w elektrociepłowni zakładowej.
Zepsuła się pompa na kotłowni.
Zamawiałem nową pompę w ŚWUP'IE
kosztowała 13000 zł. Pompa składająca się kliku segmentów żeliwnych
i silnika elektrycznego 300 kW.
Zastanawialiśmy się z kolegą kierownikiem : maluch 12500 taka pompa 13000 netto.
Mi by było ciężko tyle wydać zachowując starą cenę przy współczesnych zarobkach :D
Także ja bym powiedział, że ta różnica jest sporo większa niż podałeś tylko niechlujnie sprawdziłeś dane