Palił marihuanę na bulwarze.Służby kolejny raz uratowały nas przed zagładą.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VHQvzNz2099a9TUQI37domIPgnZbzngT,w300h194.jpg)
Straż miejska zatrzymała w środowe popołudnie mężczyznę, który na Bulwarze Zachodnim w Gorzowie palił marihuanę. Na miejsce została wezwana policja, która zatrzymała mężczyznę.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/skywalkergw_tVzqLDyVx1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 384
Komentarze (384)
najlepsze
@crest: Jahwol!
A tak poważnie to skoro jego wina jest ewidentna to czego on ma teraz żyć z naszych podatków?! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@skizo: mandat za trawkę? Nie powinno być w ogóle czegoś takiego, chyba że paliłby w okolicach szkoły, w zbiorkomie, sklepie, albo na przystanku. Poza tym nie powinno się karać za trawkę, skoro nie każe się za dużo bardziej hardkorowy narkotyk jak alkohol.
PS. Swego czasu znalazłem gdzieś informację, że koszt zatrzymania, przesłuchania, przeszukania mieszkania, zatrudnienia rzeczoznawcy i wszystkich dalszych czynności procesowych
autobusowy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Żeby nie było, jestem za legalnym dostępem do marihuany poprzez oficjalne i kontrolowane kanały ale takie mózgi, które wychodzą z tym obecnie na ulicę i oczekują bóg wie czego przekraczają moje pojęcie.
Jeszcze pół biedy kiedy policja / SM na siłę szukają kłopotu i klepią po kieszeniach każdego podejrzanego ale jak otwarcie palisz w
Siedze z koomplem na skwerku zieleni. Na gastro kupiliśmy po dwie paczki kit katów, redbula i serek z rumem.
Siedzimy grzecznie porobieni delektując się cukrem i paląc kolejnego śmiesznego papierosa.
Gastro lvl 9000 więc zapasy prawie zjedzone. Śmieci leżały na moim plecaku na ławce, a my kontemplujemy rzeczywistość. Podchodzi do nas dwóch Bobby'ch i pytają co jest grane. Wytłumaczyliśmy, że zażywamy
Kontekst: Facet parę domów dalej pali w piecu co tylko popadnie. Kopci i smrodzi jak cholera na cała okolicę
(M)ama: Panowie, jak już tutaj przechodzicie, moglibyscie zapukać tu d otego domu i porozmawiać z włascicielem odnośnie tego co on pali w piecu?
(S)trażnik: A co on pali?
(M): coś, czego nei powinien, bo zasmradza i zakopca cała okolicę. Wszyscy sasiedzi się skarza od