Bądź tolerancyjny, nie mów głośno o tym, co ci przeszkadza, a w nagrodę zaatakujemy cię żółtą kartką, na której nazwiemy cię zakompleksionym frustratem..
z treści kartki wnoszę, że przyczyną problemów emocjonalnych niektórych klientów był sam fakt pracowania Ukraińców, a nie ewentualne trudności w dogadaniu się - jak widać po wypowiedzi kolegi
@oenir: Sugerujesz, że kupujący określili narodowość na podstawie...? No właśnie, czego? Skoro nie trudności w dogadaniu się, to co, wygląd, zapach? Pogrążasz się.
@oenir: Nic nie usprawiedliwia atakowania personelu, nawet jak jest on skrajnie niekompetentny, ale to już wina i cebulactwo właściciela-pracodawcy. Oczywiście można pokazać palcem na pęto kiełbasy, ale robienie większych zakupów w tym stylu może być frustrujące, pewnie dlatego nie spotkałem na kasie w sklepie osób głucho-niemych. Dobre porównanie, nieprawdaż?
@Pan_Slon: Akurat Polacy,aby pracowac w sklepie,musza mowić perfekt po angielsku. Inaczej nikt by ich nie zatrudnił. Dlatego nie rozumiem,dlaczego w Polsce zatrudnia się osoby ktore po polsku nie mowią.
70% ajentów żabek wali w #!$%@? na wynagrodzeniach dla pracowników, zaniżają stawki rynkowe w porównaniu z innymi pracodawcami w handlu, często pracuje się na czarno albo na zleceniu na 1/4 etatu bo "nie stać mnie aby cie zatrudnić" dlatego każdy pracownik ma w #!$%@? prace w takiej żabce a ci co już tam pracują to walą w #!$%@? bo czemu mieliby tego nie robić skoro pracują na takich warunkach.
Ja w ogóle nie rozumiem co to ludzie mają za problem z Ukraińcami i (mniejszy, bo mniej ich) z Białorusinami i komunikacją. Przecież jak jest dobra wola z obu stron to nie ma żadnych problemów żeby się porozumieć. Ale jak niektórzy mają podejście "liż mi buty Ukraińcu, myśmy jeździli sracze myć do UK i jak tam nas wyzywali to było źle, ale teraz się odegramy, ćwoku" to nie ma siły żeby było
@3mortis: Może to jest ta tajemnica. :D Ale oni nie pracują, bo cały świat przeciw nim. Nie pójde do Biedry za 2,5 k, bo mój znajomy ma firme i zarabia 10k. Też kce
No spoko, do takiego sklepu poszedłbym dwa razy - pierwszy i ostatni ;-). Już kiedyś było to zdjęcie, więc nowe nie jest. Janusze muszą zrozumieć, że jeżeli ktoś ma bezpośredni kontakt z klientem, to ma mówić po polsku. Jeżeli Ukr tego nie umie, to ma nie wychodzić z magazynu/hali produkcyjnej, tyle.
@FrasierCrane: Dlatego tyle się inwestuje w kasy samoobsługowe? :D Większość ludzi nie chodzi do sklepu #!$%@?ć, tylko załatwić szybko zakupy i spadać. Nie trzeba do tego super znajomości polskiego, zwłaszcza, zez jakiś powodów zatrudnia się tych Ukraińców - chętni Polacy się skończyli.
Ostatnio bylem w Żabce. -poproszę szklaną rurkę -nie rozumiem -fifkę proszę -nie rozumiem -szklaną fifkę proszę -... Dopiero koleżanka pomogła rozwiązać tą trudną językową zagadkę Ogólnoe unikam Żabek. Obsługa stoi tam na bardzo niskim poziomie (i nie chodzi o tylko o Ukraińców.
@TeodorNarkoman: Też byłem w UK trochę lat i niestety 85% z tego miliona lub 1,5 polaków tam mieszkajacych po przyjezdzie nie potrafilo nic powiedzieć no może OK.
Komentarze (288)
najlepsze
@oenir: Sugerujesz, że kupujący określili narodowość na podstawie...? No właśnie, czego? Skoro nie trudności w dogadaniu się, to co, wygląd, zapach? Pogrążasz się.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dlatego nie rozumiem,dlaczego w Polsce zatrudnia się osoby ktore po polsku nie mowią.
Są szkoły zawodowe
@klaun-szyderca: o ironio ludzie ktorzy najwiecej maja z socjali i do pracy by i tak nie poszli maja najwiecej problemow z pracujacymi ukraincami :p
Janusze muszą zrozumieć, że jeżeli ktoś ma bezpośredni kontakt z klientem, to ma mówić po polsku. Jeżeli Ukr tego nie umie, to ma nie wychodzić z magazynu/hali produkcyjnej, tyle.
-poproszę szklaną rurkę
-nie rozumiem
-fifkę proszę
-nie rozumiem
-szklaną fifkę proszę
-...
Dopiero koleżanka pomogła rozwiązać tą trudną językową zagadkę
Ogólnoe unikam Żabek. Obsługa stoi tam na bardzo niskim poziomie (i nie chodzi o tylko o Ukraińców.
@TeodorNarkoman: Ale i tak każdy tubylec słyszał, że jesteś ze wschodu. I jak ktoś był #!$%@? to mógł wyładowywać na tobie swoje frustracje.
A ja stawiam, że kilka osób usłyszało pewnego dnia o jedno "ja nie panimaju" za dużo.
@Mklinek: Cóż poradzić na to, że Ukraińcy nawet własnego języka nie znają tylko po rosyjsku gadają?