Grafenowy niewypał wart miliony. Mieliśmy być potentatem, mamy dziurę bez dna
Spółka NanoCarbon, która miała uczynić z nas potentatów w produkcji grafenu, okazała się inwestycyjną dziurą bez dna. Wpompowano w nią kilkadziesiąt milionów złotych, a efektów jak nie było, tak nie ma. Dziś spółce grozi upadłość.
a.....a z- #
- #
- #
- 72
Komentarze (72)
najlepsze
http://www.nano-carbon.pl/o-nas/?lang=pl
- A na koniec co się zrobi?
- Protokół zniszczenia?
- Otóż to!
W tej chwili sam myślę, żeby
Gdzie prokurator i NIK?
Dokonujemy odkryć i patentów do szuflad, bo nie ma ani w czym ani na czym wykorzystać. Mieliśmy zbudować fabrykę prostych proców klasy Z80. Nawet z tym jest problem, nie mówiąc o 16 czy 32 bitowej
@BionicA: ?
No i? Panie kolego! Gdzie żeś pan?
To jest koszt porównywalny do startupa technologicznego w Dolinie Krzemowej.
Dzisiaj się w kosmos lata.
Bardzo kibicuje grafenowi – nie od dzisiaj i chciałbym żeby się udało.
Ciekawe jaki miała na to wpływ sytuacja z przed trzech lat?