Dziadek przychodzi do spowiedzi i mówi: - proszę księdza bo ja w czasie wojny ukrywałem żyda w piwnicy - to nie jest zły uczynek - no ale proszę księdza on mi płacił 100 złotych dziennie - to nic ryzykowałeś życie Dziadek odchodzi, ale po chwili wraca i mówi: - to może powinien mu powiedzieć że wojna się już skończyła?
Synek się pyta mamy: - Mamo jestem cyganem tak jak ty, czy żydem tak jak tatuś? - No cyganem, masz piękne oczy ,oliwkową skórę więc jesteś cyganem. Synek idzie do ojca i się pyta: - Tato jestem żydem tak jak ty czy cyganem tak jak mamusia? - No żydem nosisz jarmułkę,jesteś obrzezany. No ale o co ci właściwie chodzi ? Wiesz
Pewien Polak miał ciężką sytuację finansową i postanowił sprzedać konia Jedyną osobą, która chciała i mogła kupić konia, był miejscowy żyd Doszło do transakcji, koń został sprzedany za 50 ówczesnych marek Ale na drugi dzień koń zdechł, więc żyd się upomina -Źle się stało, koń zdechł, musi być sprawiedliwość, oddaj moje 50 marek i zabieraj truchło konia Na to Polak mówi: Widzisz żydzie, rozumiem, ale żona oddała ludziom dług, nie mam twoich
Komentarze (333)
najlepsze
- proszę księdza bo ja w czasie wojny ukrywałem żyda w piwnicy
- to nie jest zły uczynek
- no ale proszę księdza on mi płacił 100 złotych dziennie
- to nic ryzykowałeś życie
Dziadek odchodzi, ale po chwili wraca i mówi:
- to może powinien mu powiedzieć że wojna się już skończyła?
źródło: comment_CfCuEflY8B4xVWr3CYW9jwPEmV33H7F0.jpg
PobierzNo bo #!$%@? bez przesady...
źródło: comment_IsGzivXZdxiW6TzLn8V6A2LWvFIc6Rm0.jpg
PobierzPrzeliczył - i brakowało.
Synek się pyta mamy:
- Mamo jestem cyganem tak jak ty, czy żydem tak jak tatuś?
- No cyganem, masz piękne oczy ,oliwkową skórę więc jesteś cyganem.
Synek idzie do ojca i się pyta:
- Tato jestem żydem tak jak ty czy cyganem tak jak mamusia?
- No żydem nosisz jarmułkę,jesteś obrzezany. No ale o co ci właściwie chodzi ?
Wiesz
- Nie mam przy sobie
- a w domu?
- A dziękuję wszyscy zdrowi
- Moshe, pożycz 100zł!
- Życzę Ci 100zł!!!
Jedyną osobą, która chciała i mogła kupić konia, był miejscowy żyd
Doszło do transakcji, koń został sprzedany za 50 ówczesnych marek
Ale na drugi dzień koń zdechł, więc żyd się upomina
-Źle się stało, koń zdechł, musi być sprawiedliwość, oddaj moje 50 marek i zabieraj truchło konia
Na to Polak mówi:
Widzisz żydzie, rozumiem, ale żona oddała ludziom dług, nie mam twoich
Komentarz usunięty przez moderatora