@djtartini1: Złe porównanie. Gender bliżej byłoby do pseudonauki Rosenberga. Czyli traktujemy hipotezy jako wnioski, bądź naginamy fakty pod ideologię. Ew. Lechitów.
Przy czym trzeba dodać iż nawet nazistowskie pseudonaukowe wysrywy były wyrafinowane. Pierwsze z brzegu: "Biały Seksualny Imperializm". Artykuł opublikowany przez Uniwersytet Waszyngtoński. Pierwszy przypis? W formie dowodu anegdotycznego.
"This is anncount of actual events that happend to the author's close friend."
No ja #!$%@?ę. Normalnie taka praca byłaby spalona, jednak
Wszystkie miały charakter celowo absurdalny i niedorzeczny. Z 20 prac 7 zostało zaakceptowanych, a 4 opublikowane. A teraz przykłady zaakceptowanych artykułów:
„Ludzkie reakcje na kulturę gwałtu oraz performatywność queer w psich parkach w Portland”.
Badacze twierdzili, że zbadali genitalia 10 tys. psów a potem przeprowadzili wywiady z ich właścicielami na temat ich orientacji seksualnej. Następnie przestawili zmyślone zachowania właścicieli psów.
Czyli obnażyli że sprawdzanie i recenzowanie prac nie działa bo przeszły brednie.
"Over a million papers are published in scientific journals each year, and as Stanford University professor John Ioannidis wrote in a now legendary paperpublished to PLoS Medicine in 2005, most of their findings are false. Whether due to researcher error, insufficient data, poor methods, or the numerous biases present in people and pervasive in the ways research is conducted, a lot of scientific claims end up being incorrect."
taki sobie test naukowcy zrobili, wzieli rozdział Mein Kampf, usuneli nazwy niemieckie, dodali troche feministycznego żargonu na wstępie i zaakceptowano ich prace, ba za podobną mówiącą o tym, ze psy ruchające inne psy to dowód na kulturę gwałtu w USA
@eeemil Czyli zrobili dyplom z jednego kolokwium na prawdziwej socjologii.
Tak jak by dać komuś dyplom inżyniera za zaliczenie pisma technicznego. Jako absolwent "font enginering" twierdę, że jest ponad 70 czcionek w piśmie technicznym. Do każdego trzeba używać ołówka w pomalowanego innym kolorze, jest to bardzo ważne.
@malarz_matejko: Do trzech razy sztuka. Ponadto mieliśmy tu nagły wysyp zakopujących wołających z list i zalew gównokomentarzy. Chciałem żeby kilka osób więcej dotarło do tego artykułu.
@MsChokesondick: czemu płacisz za swoje i tyle. Obecny system działa jak komunizm bo raz musisz w nim uczestniczyć 2 nawet jak więcej wpłacasz to jesteś równy z tymi którzy mniej wpłacają
Trochę mi się rzygać chce jak widzę "cała prawda" albo "chcą żebyś tego nie wiedział" i inne illuminackie gowno.
Oglądałem wywiad z twórcami tych badań i to absurdalna sytuacja. To przykre jak "poprawność" polityczna ingeruje w naukę. Duże brawa dla tej grupy naukowców.
Poszedłbym panowie i droga pani o krok dalej w badaniach i po ujawnienie absurdu nauk gender, sprawdził też inne kierunki. Potwierdziliscie tezę w której naukowcy "cultural studies" są tak
Komentarze (96)
najlepsze
Gender bliżej byłoby do pseudonauki Rosenberga. Czyli traktujemy hipotezy jako wnioski, bądź naginamy fakty pod ideologię. Ew. Lechitów.
Przy czym trzeba dodać iż nawet nazistowskie pseudonaukowe wysrywy były wyrafinowane.
Pierwsze z brzegu: "Biały Seksualny Imperializm". Artykuł opublikowany przez Uniwersytet Waszyngtoński.
Pierwszy przypis? W formie dowodu anegdotycznego.
No ja #!$%@?ę. Normalnie taka praca byłaby spalona, jednak
Czyli obnażyli że sprawdzanie i recenzowanie prac nie działa bo przeszły brednie.
"Over a million papers are published in scientific journals each year, and as Stanford University professor John Ioannidis wrote in a now legendary paperpublished to PLoS Medicine in 2005, most of their findings are false. Whether due to researcher error, insufficient data, poor methods, or the numerous biases present in people and pervasive in the ways research is conducted, a lot of scientific claims end up being incorrect."
Czyli zrobili dyplom z jednego kolokwium na prawdziwej socjologii.
Tak jak by dać komuś dyplom inżyniera za zaliczenie pisma technicznego.
Jako absolwent "font enginering" twierdę, że jest ponad 70 czcionek w piśmie technicznym.
Do każdego trzeba używać ołówka w pomalowanego innym kolorze, jest to bardzo ważne.
https://scholarlycommons.law.wlu.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1243&context=crsj
Ten pseudonaukowy artykuł opublikował... Uniwersytet Waszyngtoński.
Zwróćcie uwagę na pierwszy przypis. Dzieło otwiera przypis w formie, UWAGA:
No XDDDDDDDDDDDDDDD "Ciotka mojej matki ze strony ojca słyszała.... XDDD" Poważna nauka, sirus sajens, ledżit info XD
( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Gender studies to niezwykła pseudonauka"
Z wpisem w stopce, że niezwykle głupia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oglądałem wywiad z twórcami tych badań i to absurdalna sytuacja. To przykre jak "poprawność" polityczna ingeruje w naukę. Duże brawa dla tej grupy naukowców.
Poszedłbym panowie i droga pani o krok dalej w badaniach i po ujawnienie absurdu nauk gender, sprawdził też inne kierunki. Potwierdziliscie tezę w której naukowcy "cultural studies" są tak