jak w ogole mozna tworzyc studia "gender" i studiowac płeć przez cztery lata? W przedszkolu opuszczało się komuś gacie i od razu było wiadomo. A ile przy tym było śmiechu, zabawy i uciekania przed przedszkolanką! Zaś zaoszczędzone cztery lata mozna było wykorzystać na leżakowanie.
@munny: Nauka to nauka. Niestety wszystkie te gender studies i inne, to jest pisk ciot niczego niepotrafiących i do niczego się nienadających. Jedyne, co ich interesuje, to lizanie się po jajach i robienie badań z tym związanych.
Najsmutniejsze jest to, ze poprawnosc polityczna nie pozwoli tego naprawde naglosnic, a lewicowe media tylko ucisza sprawe i tylna furtka "znikna" artykuly z historii, zeby przypadkiem kiedys ktos nie znazl i potwierdzil kreowania rzeczywistosci. Amerykanskie (i nie tylko) uczelnie cierpia obecnie z powodu zbyt duzego ugoszczenia poplecznikow Marksa.
Gender studies jestto: 1) rodzaj pseudonauki / szarlataństwa polegającego na dopisywaniu naukowo brzmiących uzasadnień do wizji starych wariatek pokroju Butler, de Beauvoir, czy Janion, i zarazem 2) narzędzie służące międzynarodowemu lewactwu do wywierania wpływu na biurokrację oraz do przejmowania uniwersytetów. W propagandzie głównego nurtu, natura g. s. i jego istotna funkcja kamuflowane są pozorami neutralności faktograficznej ("istnienie płci kulturowej to prosty fakt, a g.s. jako dyscyplina antropologiczna zajmuje się jego zgłębianiem") i
Przecież to wiadomo od same początku jak zaczęli to promować. Nie ma czegoś takiego. Sa i zawsze będę tylko płeć męska, żeńska i obojnaki. Jak ktoś się czuje źle w danej płci to może zmienić na inną.
@MsChokesondick Czyli możesz czuc sie kim chcesz nawet jesli to tylko twoje widzimisie? Ja od dzisiaj kaze do siebie mowic per pani Jaroslawo i wszyscy maja to respektować? Czysty idiotyzm. Kto jest uwieziony w swoim ciele niech zmieni plec i tyle. Po co cala reszta? No dobra wiem po co. Wiadomo o co chodzi lewactwu/masonom. Na pocieszenie, to Jezus wygra tą walkę. Nie ma sie czym przejmowac. Mozna się rozejsc. Czas juz
Oczywiście zakopuje głównie tęczowa awangarda Wykopu - najwidoczniej nie widzą nic niezwykłego w publikowaniu "Main Kampf" jako artykułów naukowych. ( ͡°͜ʖ͡°)
Artykuł mówi wyłącznie o wadliwych procesach recenzyjnych. To się działo w wielu dziedzinach nauki, nie można powiedzieć jednak że gender studies czy fizyka to bzdury bo jakiemuś doktorkowi się nie chciało sprawdzać prac.
A argument że jakaś pojedyncza sytuacja miała cechy badania naukowego obalającego gender studies to zupełna kpina. Badanie naukowe musi być powtarzalne, weryfikowalne, musi być zastosowana podwójnie ślepa próba, muszą być zidentyfikowane czynniki zewnętrzne, trzeba zrandomizować badane osoby lub otoczenie.
nie można powiedzieć jednak że gender studies czy fizyka to bzdury bo jakiemuś doktorkowi się nie chciało sprawdzać prac.
porównanie prac humanistycznych do ścisłych, czy przyrodniczych jest dość mocno hmmm zabawne. Tu bardziej by do jakieś teologi rozstrzygającej o bo ja wiem dogmatu ducha świętego to pasowało, niż porównanie do fizyki.
weryfikowalne, musi być zastosowana podwójnie ślepa próba, muszą być zidentyfikowane czynniki zewnętrzne, trzeba zrandomizować badane osoby lub otoczenie.
Komentarze (96)
najlepsze
Pozdrawiam
1) rodzaj pseudonauki / szarlataństwa polegającego na dopisywaniu naukowo brzmiących uzasadnień do wizji starych wariatek pokroju Butler, de Beauvoir, czy Janion,
i zarazem
2) narzędzie służące międzynarodowemu lewactwu do wywierania wpływu na biurokrację oraz do przejmowania uniwersytetów.
W propagandzie głównego nurtu, natura g. s. i jego istotna funkcja kamuflowane są pozorami neutralności faktograficznej ("istnienie płci kulturowej to prosty fakt, a g.s. jako dyscyplina antropologiczna zajmuje się jego zgłębianiem") i
Kto jest uwieziony w swoim ciele niech zmieni plec i tyle. Po co cala reszta? No dobra wiem po co. Wiadomo o co chodzi lewactwu/masonom.
Na pocieszenie, to Jezus wygra tą walkę. Nie ma sie czym przejmowac. Mozna się rozejsc. Czas juz
A argument że jakaś pojedyncza sytuacja miała cechy badania naukowego obalającego gender studies to zupełna kpina. Badanie naukowe musi być powtarzalne, weryfikowalne, musi być zastosowana podwójnie ślepa próba, muszą być zidentyfikowane czynniki zewnętrzne, trzeba zrandomizować badane osoby lub otoczenie.
Komentarz usunięty przez moderatora
porównanie prac humanistycznych do ścisłych, czy przyrodniczych jest dość mocno hmmm zabawne. Tu bardziej by do jakieś teologi rozstrzygającej o bo ja wiem dogmatu ducha świętego to pasowało, niż porównanie do fizyki.
Jeszcze