Życie. Stałem ponad 5 godzin nocą w korku na autobahnie (a raczej wlokłem się przez 20 km), w dodatku z manualem musisz bawić się sprzęgłem, biegami, ręcznym - bo droga częściowo pod górkę, więc nie odpoczniesz. Ja dałem radę, ale żona i córki - ni huhu. 4 pasy zawalone samochodami, do najbliższego zjazdu kilka km, więc może być ze dwie godziny jazdy... Skrajny pas i robisz co musisz. Mówię o korku, bo
@ikov: To ja raz w Rajchu stałem w korku wieczorem. I po jakimś czasie wysiadł pasażer z któregoś auta przede mną i wskoczył pomiędzy betonowe bloki rozdzielające jezdnie autostrady. No i wskoczył tam, kucnął i najwidoczniej zasadził klocka bo chwilę tam siedział.
Komentarze (10)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora