Pamiętam mój egzamin. Gość ciągle powtarzał "proszę pamiętać o dynamice jazdy", liczył że widząc jak auta wyprzedzają mnie i jadą po 60+ km/h to ja sam zacznę tyle jechać. Przestał dopiero jak mu zwróciłem uwagę że nie jestem głuchy i żeby przestał ciągle to powtarzać bo mnie rozprasza xD
Pierwszy raz zdawałem na prawko w 96r pamiętam na placu w Głogowie - taki pan wojskowy /egzaminator/ do nas mówi -niech nikt z państwa nie myśli że dziś zda - 15 osób stało i już wiedziało że będzie poprawka. Nie udało mi się zaparkować równolegle tyle samo cm od linii -sprawdzane z linijką. Potem dwa razy na mieście "coś" i w końcu zdałem potem za 4 razem.
Brat robił kategorie C egzaminatorek uwalił go (już nie pamietam konkretnie na czym) ale błedu ewidentnie nie było. Poszedł do zarządu wordu zgłosić zastrzeżenia ale wiadomo - trzymali stronę egzaminatora. Poprosił o wydanie nagrania egzaminu bądź odtworzenie materiału.. kombinowali jak mogli aby go zbyć ale nie odpuścił im - nagranie zostało odtworzone, błędu faktycznie nie było. Cała banda łącznie z egzaminatorkiem w kolorze bordo ze złości.. jako rozwiązanie zaproponowali bezpłatne powtórzenie egzaminu
@ZnienawidziszMnie: i tak dobrze ze puścili mogli powiedzieć że awaria komputera i się skasowało nagranie albo na ponownym egzaminie tak go przeczołgać, że nawet nie śmiałby śmieć o ponownym odwoływaniu się
Ja za 2 podejściem miałam taką sytuację, że egzaminator pomimo dobrze zrobionego łuku za 1 razem, stwierdził, że za blisko stoję słupka. Dlatego kazał mi wysiąść, ustawił na nowo samochód i uznał moje 1 podejście jako "zgaśnięcie silnika"))¯_(ツ)_/¯
Mi egzaminator powiedział że zdałem tylko dlatego że uwalili tego dnia masę ludzi i ktoś musiał zdać bo mieli za niskie statystyki :) wyjeździlem w życiu tylko 20 godzin autem i zdane za pierwszym razem, kumple myśleli że dałem w łapę
U mnie w kanadzie ale i tak samo w USA jest na egzaminie. Rusz do przodu, rusz do tyłu, skręć w bok na placu i prawo jazdy kosztuje 5 dolarów!!!!! Można uczyć się z rodzicami w aucie jadąc i egzamin tylko na parkingu z ruszania, skręcania i cała cena 5 dolców.
@Pawcio_Racoon: @rafallubonski: Jak to jest, że w USA prawo jazdy znajduje się w chipsach w porównaniu do Polski a ludzie jakoś jeżdżą tymi samochodami bez większych problemów;)
@kyaroru: USA: Szerokie ulice, brak rond, wiekszosc skrzyzowan w ksztalcie + z dodatkowa sygnalizacja, brak starej, wąskiej zabudowy, nowe auta naszpikowane systemami wspomagania kierowcy - jakies automatyczne hamulce ręczne, automatyczna skrzynia biegów, wszystkie systemy przeciwpoślizgowe, ABS, czujniki pasa ruchu, parkowania. Wieksza kultura na drodze.
Polska: Wąskie ulice, gęsta zabudowa, jakis znak co kilkanascie metrów, co prowadzi do dewaluacji znaków drogowych, stare, 20 letnie samochody ulepy, źle zorganizowane skrzyżowania, chamstwo na drogach,
Dużo zależy od egzaminatora, ale też sporo od zdającego. Zdawałem w 2014(nie jako lvl18) i zdałem za pierwszym razem z jednym błędem, którego nie byłem pewny, a że 5 kierowców przede mną go również popełniło to niestety wyszło jak wyszło. Egzaminator tylko czekał, żeby dać po hamulcach w kilku sytuacjach ale byłem zawsze pierwszy. Na koniec tylko z oburzeniem powiedział, że zdałem, ale jazda kompletnie nie była płynna itp. XD tylko się
Komentarze (431)
najlepsze
Szerokie ulice, brak rond, wiekszosc skrzyzowan w ksztalcie + z dodatkowa sygnalizacja, brak starej, wąskiej zabudowy, nowe auta naszpikowane systemami wspomagania kierowcy - jakies automatyczne hamulce ręczne, automatyczna skrzynia biegów, wszystkie systemy przeciwpoślizgowe, ABS, czujniki pasa ruchu, parkowania. Wieksza kultura na drodze.
Polska:
Wąskie ulice, gęsta zabudowa, jakis znak co kilkanascie metrów, co prowadzi do dewaluacji znaków drogowych, stare, 20 letnie samochody ulepy, źle zorganizowane skrzyżowania, chamstwo na drogach,