Zapłacili za to, by w "Klerze" ładnie ich pokazano. Przy okazji mogą sporo...
Najbardziej niespodziewany beneficjent sukcesu komercyjnego filmu Kler w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego to miasto Kraków. Wsparło ono produkcję kwotą 450 tys. zł i ma prawo do udziału w zyskach. To wsparcie prawdopodobnie zwróci się z nawiązką.
etui64 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
Idiotyczna akcja "respect us" tez była przez futra finansowana.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciekawe ile jeszcze osób płaci reżyserom - "by ładnie ich pokazano".
A ile płaci, by innych - "pokazano nieładnie".
Po prostu komercja i PR tylko.