Hrabiowie w wychodku. Śmierdzący problem przedwojennej Polski
Bogaci ziemianie chodzący do sławojki tak samo jak okoliczni chłopi. Odkryte rynsztoki i wszechobecny smród na wielu ulicach stolicy państwa. Piętnastometrowe mieszkania dla wielodzietnej rodziny pozbawione dostępu do bieżącej wody. Oto codzienność przedwojennej Polski.
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 142
- Odpowiedz
Komentarze (142)
najlepsze
edit: całe szczęście ten artykuł trochę to porusza
albo do Indii
Z tym jest problem takiej natury ze ciezko odfiltrowac propagande PRL od problemow 2RP. Oczywiscie 2RP miala duzo problemow, zwlaszcza po tym jak sanacja zdominowala scene polityczna. Akurat kwestia sciekow dotykal wiekszosci miast Europy i w takim Londynie pare dekad wczesniej, tam tez capilo na ulicach,. My wiekszosc czasu bylismy pod zaborami i zaborcy olewali temat kanalizacji bo plany takie powstaly juz w latach '70 dziewietnastego wieku ale
Wiele osób przeniosło się po wojnie do miast bezpośrednio z wiosek gdzie robili za stodołą, w najlepszym razie za sławojką. Nawyki zostały. I to nie tylko panowie to świnki panie też potrafią zaskoczyć. I to rozcieranie ekskrementów za pomocą papieru... (-‸
Komentarz usunięty przez moderatora
Wychodki (sławojki) rozpowszechniły się na wsiach dopiero po wojnie.
Szamb nie znano? Wiele osób do dziś nie ma kanalizacji. Nawet w Warszawie :))
I jeszcze to:
8%
http://www.faktykaliskie.pl/wiadomosci/spoleczne/toalete-maja-tylko-na-podworku-miasto-w-tym-roku-wc-wprowadzimy-do-40-lokali,2178.html