Kebab z automatu rusza na podbój Polski. Studenci odkryli żyłę złota
Byli studenci Politechniki Warszawskiej stworzyli kebab z automatu. Pomysł, który narodził się kilka lat temu, najpierw podbił uczelnię, a teraz podbija serca warszawiaków. Za jedyne 10 złotych
Deku z- #
- #
- #
- #
- #
- 201
Komentarze (201)
najlepsze
Tak szczerze, to nie widze wielkiej przyszlosci przed czyms takim. Moze jedynie w biurowcach sie sprawdzi i to tylko takich, ktore ludzi traktuja jak wiezniow, nie daja im nigdzie wychodzic i przerwy ustawiaja na kilkanascie minut na caly dzien. Wtedy jak wstawia taka maszyne dla wiezniow-wyrobnikow, to ci faktycznie, z koniecznosci i braku laku cos
Doświadczenie uczy że klienci kupią wszystko, prawdziwym wyzwaniem jest na tym zarobić.
Celem automatów jest DRASTYCZNE zmniejszenie kosztów obsługi pojedynczej transakcji, w miejscu gdzie wolumen sprzedaży jest niewielki.
Czyli stawiasz automat pełen puszek Coli i on sobie stoi i przez tydzień te puszki (100 sztuk) sprzedaje. ładowanie i wyciągniecie pieniędzy - 1 godzina pracy na 100 puszek.
Tak samo automat z kawą.
@bartoszp: Albo tydzień :D
jak byłem młody to tyle wystarczało na fajki, zatankowanie auta i jeszcze jakiegoś szniksa :D
No chyba, że ludzie faktycznie wolą płacić więcej za podgrzewanego kebaba z maszyny, zamiast kupić świeżą porcję u Turka za rogiem.
@pyciak666: Ba, za dyszkę i dosłownie 1 043790 złotych więcej to ja mam Ferrari!
przy okazji nie osiedla sie araba (。◕‿‿◕。)
@antywszystkim: no ktoś musi jednak tego kebaba zrobić, oni jedynie wsadzają to do maszyny i maszyna to podgrzewa
Ten wynalazek może mieć racje bytu w bardzo małych miejscowościach, gdzie nie ma konkurencji, w dużych miastach musiałby kosztować chyba z 6zł, bo w okolicach 10zł ma ogromną konkurencję.
Komentarz na poziomie...
W Warszawie o dowolnej godzinie, nawet o 5:00, znajdę z dziesięć kebabów, które będą miały dużo lepszy stosunek jakości do ceny od tego pseudo wynalazku.
To pokazuje jaki brak polotu i jak ograniczoną wyobraźnię mają studenci polskiej politechniki.
Ja rozumiem, jakby te kebsy kosztowały 20zł. Ale kosztują 8 i to na dworcu w Warszawie. No taniej nie będzie.
I co za problem, że kanapka złożona rano? Smak ten sam, jak w przypadku, gdy kolejne składniki też leżą (ale osobno, więc niesamowita różnica)
XDDDD