Jazda na niskich obrotach - konsekwencje

Za niskie obroty to nie tylko podwyższone zużycie paliwa. To także ryzyko wielu poważnych i kosztownych awarii. Czego możemy się spodziewać utrzymując wskazówkę obrotomierza poniżej bezpiecznej granicy?

[k.....c]

Moja mama tak jezdzi, że 2500 obrtotów to chyba nigdy nie miała, jedzie 35 km/h na 5 biegu, seicento, budą trzęsie ale nie zredukuje bo wg niej mniej wtedy pali (－‸ლ)

[kipowrot]

Ekodriving w skrócie.
Rozpędzać się jak najszybciej do zadanej prędkości i utrzymywać jak najniższe obroty silnika.
Aby mało spalić trzeba mocno wciskać gaz w niższym zakresie obrotów.
Cała filozofia, rozpędzasz się powoli - dużo spalasz.

[TeddyBeers]

@kipowrot: A później płacz, bo wibracje silnika na niskich obrotach zniszczyły podciśnieniowe poduszki silnika.
Komplet jedynie 1000-1500zl.

No i całe oszczędności z Eco jazdy poszły w p---u.

[B.....n]

@kipowrot: to nie jest cała prawda. To utrzymywanie obrotów powinno być raczej powolnym zwalnianiem bo na niskich obrotach bardzo łatwo przeciążyć silnik, wystarczy musnąć gaz. A ten gaz trzeba od czasu do czasu depnąć, żeby nie "zamulić" auta trasą.

[lukaszy]

Dla przykładu, w firmie posiadamy dwie nówki sztuki samochodów ( nie będe pisał jakie aby nie robić niepotrzebnej gównoburzy na temat marek). Na auto jest dwóch przypisanych kierowców. Jednym jeżdżą kierowcy bardzo oszczędni, ledwo macający obroty na 2k, utrzymujący normę spalania 9,5-10/100km, drugim kierowcy dużo znaczniej dynamiczni, gdzie po rozliczaniu wychodzi spalanie rzędu 12-13l/100km. Oba mają przebieg ok 20k km. W pierwszym dpf szwankował, wtryski szwankowały, zaczął się krztusić, olej wymieniany już

[wszystkiefajneloginysajuzzajete]

@lukaszy: no ale ty piszesz o rozpedzaniu a nie jezdzie ze stala predkoscia. Przeciez nie bedziesz jechal tym mitsubishi 90 km/h na 3 biegu?

[lukaszy]

@wszystkiefajneloginysajuzzajete: zgadza się, rozpędzaniu. Przy normalnej jeździe, ze stałą prędkością zdrowsze dla silnika będzie pracowanie przy 2k obrotów, niż 1,5 albo i mniej jak można zauważyć w nowoczesnych samochodach z automatem. To prędzej czy później się mści. Skrzynia i silnik cierpi na tym najmocniej. Nie widzę sensu ryzykowania takich awarii dla 1-1.5l większego zużycia paliwa.

[fortySeven]

Najbardziej bawi to, ze w szkole jazdy w której robiłem dodatkowy kurs na płycie poślizgowej, najbardziej rozwalone są właśnie auta, na których robi się eko jazdę, a nie te od szarpaków i reszty poślizgów

[TeddyBeers]

Z artykułem można się zgodzić, ale jest bardzo ogólnikowy. Wyglada jakby stary art z lat 90 został przeredagowany do dzisiejszych standardów.

Brakuje w nim jeszcze dwóch bardzo ważnych konsekwencji ciągłej jazdy w trybie super emeryt.

1. Pierwsze co padnie od takiej jazdy to właśnie poduszki silnika. W dzisiejszych samochodach nie jest to już zwykły kawałek gumy jak kiedyś.
Często są podciśnieniowe, olejowe lub jeszce bardziej fikuśne. Koszt często rzędu 1000-1500zl za same części. W wielu modelach aut sprawdzają się tylko oryginały które są jeszce droższe. Przykładowo dzwoniłem tydzień temu do serwisu Volvo w UK. £120+£120+£120+£70+£35 = £465.

[N.....n]

Dpf może mieć trzy stany.

- Ok, auto regeneracja.

- zapchany, regeneracja możliwa tylko w serwisie autoryzowanym

- Zapchany całkowicie, regeneracja nie możliwa.

@TeddyBeers: To wymaga

[cwlmod]

@TeddyBeers:

Jak widać tryb jazdy super Eco na niskich obrotach wyklucza autoregeneracje której brak doprowadzi do zniszczenia filtra.

Bo założenie było takie, że przez tydzień zbierasz syfy w filtrze i nie wydalasz ich w korku a w weekend jak pojedziesz za miasto to wszystko wypalisz. Tylko że w Polsce mało jest autostrad i jak ludzie nie mieszkają przy drodze szybkiego ruchu to nigdy nie osiągają prędkości powyżej 100km/h żeby sprawnie

[majtki_z_drutu]

Dziwne ja zawsze upalam do odcięcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■

[gorillabbq]

@majtki_z_drutu:
Zawsze klama i do odcinki

[mage]

@gorillabbq: dopóki baterie w padzie trzymają xD

[moonraker]

jak mawiał poeta: kiedy znajdziemy się na zakręcie, redukcja but i odcięcie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Qki]

@moonraker: co gdy mamy napęd na przedzie? Co z nami bedzie?

[moonraker]

@Qki: fiat rozpędzi się niebezpiecznie ʕ•ᴥ•ʔ

[Lechu1777]

Wytłumacz to mojemu ojcu, który 100% życia jeździł dieslami, jak prowadzi mojego benzyniaka to biegi zmienia przy 2000 obrotów :D W wysokoobrotowym wolnossącym silniku... I możesz powtarzać 100 razy, a dodatkowo gość mechanikę ogarnia od góry do dołu, ale nie przekonasz, przyzwyczajony tak i c--j. A jemu przyspieszenie niepotrzebne, więc w------e ma na moment siły. I od pewnego czasu w ogóle przestał moje auto brać, mówie mu bierz se auto moje jak

[Qullion]

@Lechu1777: podobnie jest jak się przesiadasz z benzyniaka na diesla to go za mocno ciśniesz, a nie ma takiej konieczności by zawsze zmieniać przy 2500 obr. Trzeba się przyzwyczaić do auta, mi to nie zajmuje długo, ale na starość mogą być z tym problemy. Mój ojciec, kierowca zawodowy od 40 lat, nie jeździ osobówkami i boi się brać.

[publiczny2010]

Zasada jest prosta, zbyt małe obroty to takie, gdy was wszyscy na około wyprzedzają, zbyt mało dynamiczna jazda z pod świateł to taka, gdzie was wszyscy objeżdżają.

Nauczcie się jezdzić w ciągu komunikacyjnym, a nie o-----------e jakiś szajsza, bo macie oszczędności 4zł na 100km na dzień.

[mARTin_ZRH]

Jest rozwiązanie -> automatyczna skrzynia biegów

[maxprojekt]

@mARTin_ZRH: c---a tam. Jeździłem audi a3 z DSG i cały czas redukowalem manetkami bo na drive to się jeździć nie dało. Jedyne rozwiązanie to włączyć tryb sport. Wtedy te obroty są normalnie utrzymywane. 2.0D 170

[mARTin_ZRH]

@slx2000: Też tak myślałem... Teraz mam 2 auta z i bez automatu i cenie sobie automat... Po prostu w 99% sytuacji na drodze odpada myślenie o biegach....