Gorący kociołek... pełen wody, a nie fasoli
Moja recenzja "pyszności" o nazwie "Gorący kociołek. Fasolka po bretońsku". Idealna na letnie upały - woda z dodatkiem mięsa i fasoli
villacypis z- #
- #
- #
- #
- 129
- Odpowiedz
Moja recenzja "pyszności" o nazwie "Gorący kociołek. Fasolka po bretońsku". Idealna na letnie upały - woda z dodatkiem mięsa i fasoli
villacypis zDrodzy Mirkowicze
W dniu dzisiejszym, chcąc posilić się po ciężkim dniu w pracy, poszedłem do Żabki. Moim oczom ukazała się NOWOŚĆ spod znaku "U Jędrusia" o nazwie "Gorący kociołek. Fasolka po bretońsku".
Jakże apetyczne wydawało mi się to danie, pełno znaków jakości i pyszności na okładce. Ogólnie zachęcony i co najważniejsze głodny wziąłem to cudo z półki, zapłaciłem lekką ręką 6,99 zł i udałem się do domostwa celem spożycia....
No i tu moi drodzy zaczynają się schody, bo jak wiadomo, gdyby było bajecznie, to by nie powstał ten Wykop, c'nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zdzieram folijkę, przelewam zawartość na patelnię i...
... no właśnie, słowo PRZELEWAM jest tu najbardziej adekwatne. Jakieś 90% patelni zajmuje zawartość płynna, a mięso i fasola wyglądają jak wysepka w tym morzu sosu. Wszystko inne poza sosem można na zliczyć na palcach obu rąk: 5 sztuk mięsa + 10 sztuk fasoli - całe, powalające 15 sztuk wszystkiego (16 wliczając sos) za jedyne 6.99 zł.
Zaskoczony (negatywnie) tym widokiem spoglądam na skład, a tu:
Wyliczając na szybko wychodzi, że fasola wraz z mięsem i cebulą powinny stanowić ok. 25%, a cała reszta to woda, koncentrat pomidorowy i przyprawy, stanowiące razem jakieś 75%.
Oceńcie sami po zdjęciach czy rzeczywiście jest te 25% mięsa, fasoli i cebuli. Dla mnie jakieś 80-90% to woda + koncentrat, a cebuli niestety nie udało mi się odnaleźć w tym wszystkim, chyba że jest ukryta w koncentracie, jako część czerwonej papki.
Pozdrawiam i smacznego (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarze (129)
najlepsze
#pdk #sztos
@Yezdemir: Jak trociny powiadasz
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/26-letnie-mieso-z-data-spozycia-do-2010-roku,110034.html
Ale warto byłoby zważyć.