Ja się zatrzymuję i rozglądam zawsze czy są szlabany czy nie, rajdowiec Kulig zginął poniewaz dróżniczka nie opuściła szlabanów. Zawsze to mam z tyłu głowy jak przejeżdzam przez tory. Gość w rajdach był kims, jeżdził po 200 km/h po polnych drogach a tu babka się zapomniała.I #!$%@? bombki strzelił .Uwagi nigdy dość.
Rogatka, znak stop, tory. Czego więcej trzeba aby się zatrzymać i rozejrzeć? Chyba właśnie takiego #!$%@?ęcia przez lokomotywę jak na tym filmiku:) Kiedyś za młodu na niestrzeżonym sam bym wjechał motorem pod pociąg, nie wiele brakowało i od teraz kurde widzę tory to nawet nie patrzę specjalnie czy jest stop czy nie wolę stanąć i się rozejrzeć. I teraz najlepsze. Niedaleko jednej mojej miejscówki jest przejazd i raz na ruski rok coś
Na debilu który ZAWSZE przelatuje przez skrzyżowanie na "późnym pomarańczowym" lub "wczesnym różowym" migające czerwone światełko przed przejazdem nie robi żadnego wrażenia.
Trzeba mieć niezłe #!$%@? mózgowe, żeby wjeżdżać na tory przy zamkniętych rogatkach, a do tego wszystkiego się nawet nie obejrzeć w lewo-prawo... Ten pociąg jechał dość wolno, więc na pewno było go widać i słychać... wiem, że to smutne, że kierowca nie żyje, ale przynajmniej nie trzeba takiego bezmózgowca leczyć z naszych podatków...
@levisik: Wiesz co #!$%@?, lepiej tak niż jak miałby kogoś jeszcze zabić w innym aucie, bo wyobraźnia mi podpowiada jakie jegomość mógł kankany na drogach #!$%@?ć.
a do tego wszystkiego się nawet nie obejrzeć w lewo-prawo... Ten pociąg jechał dość wolno, więc na pewno było go widać i słychać...
Najpierw patrzył w inną stronę + głośna muzyka w aucie / zagadanie. Co innego to
Widać, że zgubiła go rutyna gdzie pewnie setki razy przejeżdżał tam gdy "nic nie jedzie". Nie da się inaczej wytłumaczyć tego, że nie zauważył towarowego pociągu który był tak blisko przejazdu. On po prostu nawet tego nie sprawdzał tylko jechał. Czas już wdrażać te autonomiczne środki transportu to odejdą następne miliony zgonów rocznie na świecie przez ludzką, upośledzoną automatykę na drodze.
@qlf00n: Błąd to można popełnić zagapiając się, źle oceniając odległość lub prędkość czy wpadając w poślizg po gwałtownym manewrze. Tu kierownik zignorował opuszczone rogatki, znak świetlny, sygnał "baczność" nadany przez maszynistę i wjechał na pałę na przejazd w ogóle nawet nie zwalniając, nie mówiąc o jakimkolwiek rozejrzeniu się. A więc tak, selekcja naturalna.
mam czasem wrażenie, że ktoś kto nigdy nie zważa i się nie rozgląda czy jedzie pociąg czy nie, to jeździ 50 lat bez najmniejszego wypadku... a inny ktoś kto na przykład prowadzi auto po "nocce", albo przed chwilą zmarł mu ktoś, jedzie do szpitala powiedzmy, nagle zagapi się i tragedia gotowa. Ludzie nie potrafią się skupić dostatecznie na drodze jak coś innego im zaprząta umysł jak na przykład śmierć bliskiej osoby, albo
Az sie prosi powiedziec ze to bedzie przynajmniej nauczka dla innych - niestety nie bedzie :) Smierc tego kierowcy wzbogaci co najwyzej kolekcje ze smiesznymi filmikami bo nie da sie ukryc zginał wyjatkowo zabawnie :)
"Problem" jest globalny. Do przejazdów kolejowych kierowcy podchodzą wyjątkowo nonszalancko. Nie bardzo rozumiem dlaczego - pewnie brak wyobrazni czy jakiegos instynktu. Widac z daleka czy kierowca zwalnia przed przejazdem czy obraca glowe itp. Niektorzy zwalniaja ale chyba
Sorry, ale zawsze mnie zastanawiało jak można być tak nieogarniętym życiowo żeby wpaść pod pociąg... tu może szybko jechał (co i tak nie tłumaczy nieodpowiedzialności kierowcy).. ale są przypadki gdzie pociąg się wlecze... a jakiś debil i tak pod niego wpadnie.. xD Dla mnie to nie do pomyślenia. Nawet w głupim polu, gdzie na przełomie kilometra nic nie widać to powinien być bezwzględny nawyk - zwykłe zatrzymanie się i rozejrzenie. Czy to
Komentarze (180)
najlepsze
wiem, że to smutne, że kierowca nie żyje, ale przynajmniej nie trzeba takiego bezmózgowca leczyć z naszych podatków...
@levisik: Wiesz co #!$%@?, lepiej tak niż jak miałby kogoś jeszcze zabić w innym aucie, bo wyobraźnia mi podpowiada jakie jegomość mógł kankany na drogach #!$%@?ć.
Najpierw patrzył w inną stronę + głośna muzyka w aucie / zagadanie. Co innego to
Czas już wdrażać te autonomiczne środki transportu to odejdą następne miliony zgonów rocznie na świecie przez ludzką, upośledzoną automatykę na drodze.
Komentarz usunięty przez moderatora
@PszczolkaFajaa: Nie mam zielonego pojęcia, JADĘ!
W tym wypadku było dwóch dorosłych.
Żaden z nich nie zareagował?
Prawdopodobnie z przyzwyczajenia.
"Problem" jest globalny. Do przejazdów kolejowych kierowcy podchodzą wyjątkowo nonszalancko. Nie bardzo rozumiem dlaczego - pewnie brak wyobrazni czy jakiegos instynktu. Widac z daleka czy kierowca zwalnia przed przejazdem czy obraca glowe itp. Niektorzy zwalniaja ale chyba
Dla mnie to nie do pomyślenia. Nawet w głupim polu, gdzie na przełomie kilometra nic nie widać to powinien być bezwzględny nawyk - zwykłe zatrzymanie się i rozejrzenie. Czy to