@qlf00n: Błąd to można popełnić zagapiając się, źle oceniając odległość lub prędkość czy wpadając w poślizg po gwałtownym manewrze. Tu kierownik zignorował opuszczone rogatki, znak świetlny, sygnał "baczność" nadany przez maszynistę i wjechał na pałę na przejazd w ogóle nawet nie zwalniając, nie mówiąc o jakimkolwiek rozejrzeniu się. A więc tak, selekcja naturalna.
mam czasem wrażenie, że ktoś kto nigdy nie zważa i się nie rozgląda czy jedzie pociąg czy nie, to jeździ 50 lat bez najmniejszego wypadku... a inny ktoś kto na przykład prowadzi auto po "nocce", albo przed chwilą zmarł mu ktoś, jedzie do szpitala powiedzmy, nagle zagapi się i tragedia gotowa. Ludzie nie potrafią się skupić dostatecznie na drodze jak coś innego im zaprząta umysł jak na przykład śmierć bliskiej osoby, albo
Az sie prosi powiedziec ze to bedzie przynajmniej nauczka dla innych - niestety nie bedzie :) Smierc tego kierowcy wzbogaci co najwyzej kolekcje ze smiesznymi filmikami bo nie da sie ukryc zginał wyjatkowo zabawnie :)
"Problem" jest globalny. Do przejazdów kolejowych kierowcy podchodzą wyjątkowo nonszalancko. Nie bardzo rozumiem dlaczego - pewnie brak wyobrazni czy jakiegos instynktu. Widac z daleka czy kierowca zwalnia przed przejazdem czy obraca glowe itp. Niektorzy zwalniaja ale chyba
Komentarze (180)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@PszczolkaFajaa: Nie mam zielonego pojęcia, JADĘ!
W tym wypadku było dwóch dorosłych.
Żaden z nich nie zareagował?
Prawdopodobnie z przyzwyczajenia.
"Problem" jest globalny. Do przejazdów kolejowych kierowcy podchodzą wyjątkowo nonszalancko. Nie bardzo rozumiem dlaczego - pewnie brak wyobrazni czy jakiegos instynktu. Widac z daleka czy kierowca zwalnia przed przejazdem czy obraca glowe itp. Niektorzy zwalniaja ale chyba