fake czy nie fake, ale zwierza sie nie boja wielkich strasznych pociagow. To, ze nie miales 'szczescia' byc pasazerem pociagu , ktory walnal w zwierzaka to nie znaczy, ze one nie wpadaja pod tory. Znajomy motorniczy z skm, mowi ze 2-3 razy w tygodniu trzeba interweniowac by w dzika nie walnac.
Rozwiązanie genialne, tylko trzeba zainwestować w głośniki i system doprowadzający do nich prąd, choć to i tak będzie chyba tańsze niż stawianie płotu na całym odcinku linii, nie? Z kolei nie chciałbym być na miejscu osób mieszkających w pobliżu. ( ͡°͜ʖ͡°)
Kwestia tylko czy takie urządzenie to nie jest zbyt łatwo przenośny i zbyt wartościowy sprzęt żeby montować go bez większego zabezpieczenia przy torach.
Myślałem, że przed pociągiem biegnie ktoś i odstrasza zwierzęta. Przy prędkościach na niektórych odcinkach byłoby to do wykonania. Ale i tak nie rozczarowałem się pomysłowością.
Komentarze (162)
najlepsze