Od 2010 r. bezpieczeństwo na polskich drogach się nie poprawiło
Jeśli zsumować liczbę ofiar wypadków i osób ciężko w nich rannych - a tak wyznacza się cele poprawy bezpieczeństwa - to obraz polskich dróg jest przerażający. Od 2010 r. właściwie nie notujemy poprawy, polityka BRD nie działa, tracimy życie i zdrowie ludzi oraz miliardy złotych
mnich78 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Komentarze (15)
najlepsze
hur dur wariaci na rowerach pędzą 23 km/h po mieście bez świateł i kasku └[⚆ᴥ⚆]┘
To % ogólnej ilości ofiar a nie to ile % rowerzystów którzy zostali ranni.
Nie 12% rowerzystów zostało rannych tylko 12% uczestników ruchu to rowerzyści i nie 7% motocyklistów zostało rannych tylko motocykliści stanowią 7% użytkowników dróg.
Poszkodowanych rowerzystów jest więcej niż motocyklistów bo rowerzystów jest więcej na drogach niż motocyklistów.
@mnlf: a nie chodzi o to że na 100% rannych (12222)- 1502 ranni rowerzyści, 956 ranni motocykliści.
Pieszych jest zdecydowanie więcej niż x2 w stosunku do rowerzystów, a rannych jest tylko około x2
Policja woli kontrolować i łapać rowerzystów i pieszych, jak by to oni powodowali wypadki (takie w których nie bierze udziału samochód).
A tak na poważnie to powinniśmy brać przykład ze Słowacji, która znacznie poprawiła bezpieczeństwo na swoich drogach.