@paramedix: Mi to przypomina próby naprawienia walącego się muru kolejną warstwą tynku. Co ze stabilnością prawa, upraszczaniem przepisów, próbami zniesienia limitu składek na ZUS dla najbardziej zaradnych etc ?
Z życia: -wisiałem skarbówce niecałe 150 PLN (w 2012) - przyszedł list 'Hurr dur robaku, wisisz nam pieniądze, albo stawisz się grzecznie do dnia XX.XX.XXXX i się wyspowiadasz albo cię dojedziemy" (czyli musiałem wziąć pół dnia wolnego tylko po to, aby biurwa raczyła mi na kartce zapisać numer konta do przelewu).
-wisiałem brytyjskiej skarbówce ponad 1000 funtów (w ubiegłym roku - firma padła i nie było komu przekazać P45 aby obliczyć kwotę podatku, nowa firma wpłaciła mi kasę na konto) - przyszedł list : "Hej wujek, nie wiem czy wiesz, wisisz nam 1000 funtów - nic się nie martw, przekażemy nowej firmie informację, że na rok zmienia ci się kod podatkowy. Żebyś nie popadł w tarapaty finansowe spłacisz to w ratach po 100
Trzymaj mnie pan, już sie wyrywam. Wrócę, wezmę pożyczkę, założę firmę i mnie wykończy US i inne ZUSy srusy nie wspominając o uzeraniu się z polskimi urzędasami.
Powaznie rze czbiorąc, to jest żałosne, że jedyną "atrakcyjną ofertą" w Polsce według rządu jest samozatrudnienie.
@sobakan: dzisiaj czytałem, że niepłacenie za nadgodziny w Polsce to wciaż norma. Firmma w której pracowałem zanim wyjechałem nie płaci pracownikom za czas poświęcony za dojazd do klienta. Jadą za friko, czasem nawet pare godzin dziennie :D
Pod tym względem to Polska to niestety nadal w sporej mierze dziki zachód. Już nie chcę się rozpisywać, ale jak widzę jak ludzie w Polsce często zapierniczają nawet po naście godzin dziennie bo
firma w Polsce to jak granie w rosyjską ruletkę, obecnie US masowo wyrejestrowuje firmy z vatu bez powiadomienia, setki/tysiące ludzi, wkrótce się dowie, że bezprawnie odliczyło vat i ma do zapłaty karę+odsetki+zaległy vat (US nie ma obowiązku informować o tym, że kogoś wyrejestrował).
Gdzieś widziałem statystyki, że w UK Polacy otwierają już prawie podobną ilość spółek jak w Polsce. Bez żadnych pożyczek, w obcym państwie, w obcym systemie prawnym. Dzisiaj pieniądze na firmę to nie jest żaden problem, system podatkowy i przychylność przedsiębiorcy to jest największa przeszkoda.
Komentarze (39)
najlepsze
@paramedix: ten problem spowodował, że jednak nie udało się?
Z życia:
-wisiałem skarbówce niecałe 150 PLN (w 2012) - przyszedł list 'Hurr dur robaku, wisisz nam pieniądze, albo stawisz się grzecznie do dnia XX.XX.XXXX i się wyspowiadasz albo cię dojedziemy" (czyli musiałem wziąć pół dnia wolnego tylko po to, aby biurwa raczyła mi na kartce zapisać numer konta do przelewu).
-wisiałem brytyjskiej skarbówce ponad 1000 funtów (w ubiegłym roku - firma padła i nie było komu przekazać P45 aby obliczyć kwotę podatku, nowa firma wpłaciła mi kasę na konto) - przyszedł list : "Hej wujek, nie wiem czy wiesz, wisisz nam 1000 funtów - nic się nie martw, przekażemy nowej firmie informację, że na rok zmienia ci się kod podatkowy. Żebyś nie popadł w tarapaty finansowe spłacisz to w ratach po 100
Powaznie rze czbiorąc, to jest żałosne, że jedyną "atrakcyjną ofertą" w Polsce według rządu jest samozatrudnienie.
Pod tym względem to Polska to niestety nadal w sporej mierze dziki zachód. Już nie chcę się rozpisywać, ale jak widzę jak ludzie w Polsce często zapierniczają nawet po naście godzin dziennie bo