Ciąg dalszy mojej sprawy z #Orange, które kompletnie ma w dupie klienta, ma w dupie, że sprzedało mi telefon z innym nr IMEI niż ten z karty gwarancyjnej i kartonu. MA WSZYSTKO W DUPIE. Kłamie, kombinuje, zbywa...
Sprawa dotyczy wykopaliska https://www.wykop.pl/link/4203...
Minęło ponad 30 dni. Nadal sprawa nie jest rozwiązana. Orange zbywa mnie mówiąc, że wyjaśnienie jej jest dla nich priorytetem. Umawia się ze mną na kolejne kontakty telefoniczne i nie oddzwania. Dodatkowo ich infolinia działa na starej strefie czasowej i dzwoniąc o 16 informuje mnie, że mam dzwonić od 9 do 17, bo w tych godzinach pracują.
Konsultanci okłamują mnie na każdym kroku (obiecują kontakt w tej sprawie i nie oddzwaniają). Na maile nikt nie odpisuje. Po prostu SKLEP ORANGE dostępny pod adresem https://www.orange.pl/sklep (Bez umowy - ORANGE) to jedno wielkie nieporozumienie i ściema!
ja mam telefon, który zakupiłem za gotówkę i który co prawda jest tym modelem co kupiłem, ale ma zupełnie inne numery IMEI niż te z karty gwarancyjnej i kartonika.
Wykopki prośba o pomoc. Co mogę w tej sprawie zrobić? Mam już serdecznie dość tej popapranej sieci, która w ten sposób podchodzi do klienta...
Komentarze (97)
najlepsze
Następnym krokiem jest wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty (z krótkim terminem np 7 dni).
Przypominasz, że skoro nie odpowiedzieli na reklamację w terminie to muszą zapłacić - inaczej czeka ich nakaz z sądu i komornik a to będzie oznaczało dla nich dodatkowe koszty.
Jeśli w terminie który podasz kasa nie
Ja bym tam zrobił gdyby mnie tak olewali.
@dawid19791: to brzmi jak udzial w paserstwie...( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja mialem w Orange ubezpieczenie ekranu.
Ekran pekl a w salonie odebrali telefon do naprawy i wystawili papier.
Po trzech tygodniach okazalo sie, ze salon nie powinien odebrac tylko ja powinienem to gdzies wyslac.
Oczywiscie orange mnie olalo i nie zamierzalo rozwiazac sprawy ani
Czlowiek powinien opierac sie na obserwacjach natury go otaczajacej. W naturze jak cos ma jaskrawy albo pomaranczowy kolor to wysyla innym sygnal "nie podchodz bo cos Ci sie stanie" jakze tutaj to pasuje.
Rozmowa z działem utrzymania klienta przez godzinę. Po co chce zmienić? Czemu? Czy jadę za granicę? Ona ma lepszą ofertę dla mnie (przez trzy lata nie mieli nic do zaoferowania, a teraz nagle super oferty). Stracę staż! A na to, że ja z tego stażu nic nie mam to wielkie zdziwko w głosie "No jak Pan nic nie ma?!!?!?".
Chodzi mi o to, że jak oni coś ode mnie chcą, żebym przeszedł na nową umowę, większy pakiet, cokolwiek to się wtedy wszystko da. A jak ja chciałem coś od nich to się nic nie da załatwić. Awaria na cały kraj od miesiąca.
Zgłosiłem chęć przejścia na kartę miesiąc przed końcem umowy. Miesiąc minął. Przeszło na umowę nieokreśloną czy jakoś tak. Wtedy od razu uderzyłem do innego operatora. I wiecie co? Dało się wszystko załatwić w ciągu jednego dnia.
NIBY MAM DOSTAĆ W CIĄGU DWÓCH DNI KURIEREM POPRAWNE DOKUMENTY DO TELEFONU. FAKTURĘ I KARTĘ GWARANCYJNĄ! DOSTAŁEM PRZED MOMENTEM TELEFON W TEJ SPRAWIE. JPRDL TYLE CZASU. CIEKAWE CZY TE WYKOPOWE WPISY POMOGŁY...
Mi pomimo nagrywania rozmów z konsultantami dwukrotnie Orange wysyłało umowę, gdzie warunki były zupełnie inne niż ustalaliśmy. Liczą na to że ludzie będą podpisywać i nie sprawdzą.
Wiedziałem gdzie patrzeć więc niemal od razu kurierowi powiedziałem że nie przyjmuję.
Poniżej link do wpisu:
https://www.wykop.pl/link/4234109/comment/53798171/#comment-53798171
Edit:
Czy mam odpowiedni wykop robić?