Naklejki z imieniem dziecka na szybie - po co?
Istnieje ponury zwyczaj umieszczania za tylną szybą pojazdów naklejek z imionami dzieci. Czemu to ma służyć, tego nie wiedzą chyba nawet rodzice. Ciekawe czy wiedzą ile tysięcy dzieci rocznie pada ofiarami porwań?
PCh22 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 373
Komentarze (373)
najlepsze
Identyczne zastosowanie mają również wielkie bilboardy "zwolnij" "czarny punkt 5 zabitych 10 rannych" czy też "10 mniej ratuje życie"
Wniosek? Klej i wywieszaj sobie w samochodzie co chcesz i co Ci się podoba, póki nie zagraża to bezpieczeństwu Twojemu jak i innych kierowców na drodze.
zgadzam się. to jest totalna głupota żeby wyklejać auto imieniem dziecka.
ktoś to może wykorzystać i to jest fakt
Sugerujesz, że odbierze zamiast rodzica? Że mu wydadzą? Że dziecko nie powie że to nie tata ani wujek? Że pokaże twarz? Hmm...dość ryzykowne.
Generalnie różnica jest (jeśli mówimy o tabliczce z imieniem, bo dziecko w
PS.
Odpowiedz sobie na pytanie o ile, w Twojej historii, zwiększyło się ryzyko poprzez regularne odprowadzanie na zajęcia dodatkowe a o ile poprzez poznanie imienia. Czy warto tak ryzykować i robić coś regularnie? Do tego fotelik, do tego nie zostawianie wszędzie upoważnień tylko dla rodziców, przykładów mógłbym mnożyć gdzie ryzyko zwiększa się o rzędy wielkości.
Odpowiedz sobie gdzie jest granica między paranoja a rozsadkiem
Gdyby ktoś nie zauważył wrzeszczącej maszynki do srania, przywracania pudeł w supermarkecie i plucia w restauracji to mam taką naklejkę.
Dzięki niej inne szurnięte osobniki mogą mi przebijać piątkę.
Oraz mogę liczyć na wyrozumiałość gdy komuś jebnę drzwiami w auto.
No bo wiesz... mam dziecko, to tak
ale żeby się z tego powodu denerwować i afery robić?
Ciekawie tez musi wyglądać jazda- 140 przez 2km, hamowanie do 90 (bo brajanek na naklejce) później 120, 130... i zaś 90 bo dzesika, później 100,110...samuel w matizie...
strzelam, że kosztuje to kilkanaście złotych, produkcja w Chinach z transportem kilka złotych i tak to się zarabia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
to samo było kilka lat temu w któreś wakacje, że ludzie jeździli z przyczepionymi do anten samochodowych flagami pirackimi i podczas euro każdy obowiązkowo musiał mieć
No sa takie naklejki. Po co one sa? Ci co naklejają to wiedzą po co im to. Dla jaj, atencji, złudzenia bezpieczeństwa, identyfikacji auta na parkingu. Obojetnie.
Co to kogo obchodzi? Czemu tracicie swoj, podobno tak cenny, czas na ocenianie wszystkiego co ludzie robia. Nie ma lepszego
@gascoigne: Jak kogoś drażni widok takiej naklejki (w końcu jest wystawiona na widok publiczny, widzą ją rózne osoby i niektóre może to drażnić), to go obchodzi. Proste, nie?