Jakim cudem Stan Tymiński wszedł do drugiej tury?
Był człowiekiem znikąd, ale w listopadzie 1990 roku zdobył prawie cztery miliony głosów. Na wiecach witały go rozhisteryzowane tłumy. Czy Polacy naprawdę uwierzyli, że tylko dzięki Stanowi Tymińskiemu unikną losu "białych Murzynów Europy"?
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
Tymiński był
@rochudzki: a jakies dowody na te twoje kalumnie ? Na bolka sa, dziwne ze na Tyminskiego nikt nigdy nie pokazal teczki kwita, niczego, tylko ploteczki, takie
Esbecja jednak wladzy nie oddala - posadzili na tronie wlasna pacanke - ps. Bolek, ktora robila co chcieili. Jedynie po wszystkim podzielili sie wladza z ruskimi, niemcami i izraelem dajac posady Cimoszewiczom, kwasniewskim, Kuroniom, Mazowieckim i reszczie bandy.
Najsumtniejsze jest to,
Jak widać demokracja jest tak dobra jak dobre i wolne są media i przepływ informacji.
U nas to wciąż fasada - nawet referenda obwarowane przeszkodami nie są wiążące.
No i dobrze gada!
Dowiadywał się tyle ile bezpieka pozwoliła.
Mieliśmy więc Tw Bolka i pana X.
Którego byś nie wybrał mógłbyś mieć przepierniczone.
Z perspektywy lat i doświadczeń zaryzykowałbym nieznanego kandydata zamiast pewniaka - agenta czerwonych.
Tyle że wtedy monopol na informację kim był Leszek nadal miała komuna i postkomuna dzieląc się kasą i stołkami.
@ultra: za to dzis masz wiedze z d--y, skoro nie wiesz, ze startowal wtedy np. Cimoszewicz, ktorego mityczna postkomuna jakos nie dala rady wcisnac do drugiej tury
Och ten Tymiński i ta jego teczka...
Jakie to standardowe " mam coś ale nie powiem co " " wiem ale nie powiem " aaa i co tam jeszcze " mam dowody ale ich nie pokarzę " . (・へ・) A tu poooof czar high life prysł