Chciałem opisać moją przygodę ze sklepem firmy Trotec - tym jaki maja tam bajzel i jak traktują klienta i ich szeroko pojętej januszerce, żeby nikt nie musiał przechodzić tej samej drogi.
TLDR:
Kupiłem Osuszacz powietrza i zapasowy filtr bo były mi pilnie potrzebne do remontu. Firma przysłała mi inny niż zamawiałem model osuszacza, a filtr do zamawianego modelu. Po uzgodnieniu, że wymienią mi filtr na kompatybilny i odesłaniu niepasującego kontakt z firmą się urwał. Ani filtra, ani zwrotu. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Na początku listopada odebrałem mieszkanie i weszła do niego ekipa remontowa, w związku z tym, że ciągle lało dość szybko donieśli mi, że tynki, farby, gładzie - nic nie chce schnąć, a wietrzenie niespecjalnie cokolwiek daje - powiedzieli, że jakiś w miarę wydajny osuszacz powinien rozwiązać sprawę.
Postanowiłem zamówić go czym prędzej, bo dodatkowe dni pracy dla 5 osób niespecjalnie mi się uśmiechały, a przed świętami chciałem się tam przeprowadzić.
Wybór padł na firmę Trotec - nie znałem wcześniej tej firmy, ale ich strona i asortyment wyglądały naprawdę przyzwoicie, zamówiłem osuszacz i kilka innych drobiazgów, w tym zapasowy filtr, bo miałem świadomość ile syfu lata w powietrzu w trakcie remontu:
Po 4 dniach dotarła do mnie paczka, rozpakowałem pudło i okazało się, że w środku był jedynie osuszacz - inny model niż zamawiałem.
Sprawdziłem na ich stronie, że parametry i cena są takie same i uznałem, że od razu go podłączę, bo nie mam kolejnego tygodnia na zabawę w zwroty (teraz się w sumie z tego ciszę, bo pewnie bym został z niczym).
Napisałem do sklepu maila, że pomylili się przy wysyłce i dostałem zły model osuszacza, oraz zapytanie gdzie jest reszta sprzętu. Zanim dostałem odpowiedź przyszła kolejna paczka z samym filtrem - nie do tego modelu co dostałem, o czym sklep poinformowałem i poprosiłem o dosłanie kompatybilnego filtra.
Na stanowisko sklepu nie musiałem długo czekać, ustaliliśmy zwrot filtra i wymianę na pasujący do mojego osuszacza.
Pani z obsługi w mailu pomyliła ponownie modele, więc jeszcze raz to wyprostowałem:
Odesłałem filtr do producenta - etykietę dla kuriera dostałem ze sklepu.
Po tygodniu zacząłem się upominać.
Tutaj jeszcze łaskawie mi odpisali z lekkim poślizgiem.
11.12 mieli wysłać, 17.12 się upomniałem, bo za chwilę miałem zmienić adres.
Po 11 dniach odpisał mi bot. Srsly? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chwilowo olałem sprawę, bo Święta, wiadomo, wszystko stoi, napisałem ponownie w połowie stycznia.
Odpowiedział mi bot, taką samą formułką jak poprzednio.
Odpowiedzi nie mam do dziś. Wiem, że filtr nie dotarł na stary adres, bo mam dostęp do korespondencji.
Jedyny plus z tego wszystkiego jest taki, że odesłałem im filtr, a nie cały osuszacz, bo pewnie by mi te gładzie schły do dzisiaj.
Wiem, że te 30 zł za filtr to nie jest wiele, ale pokazuje to, że firma Trotec nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności i ma totalnie gdzieś posprzedażową obsługę klienta, nie zdziwiłbym się, gdyby podobny cyrk miał miejsce przy wymianie całego sprzętu. I jak w ogóle ma wyglądać realizacja jakiejkolwiek obsługi gwarancyjnej przy takiej obsłudze?
Generalnie polecam omijać tych januszy biznesu szerokim łukiem i proszę o ew. pomoc jeżeli ktoś wie, jak tę sprawę rozwiązać.
Komentarze (52)
najlepsze
Przeciez potem bank zrobi firmie z dupy jesien sredniowiecza.
Ale chyba związku żadnego ?
mieszkasz w lesie równikowym czy co?
Jak miałem problemy z razerem Irlandzkim, to wysłałem im zdjęcie mailem, przeprosili i wysłali nowy sprzęt, całość trwała może 3 dni.
Komentarz usunięty przez moderatora