Eh, #!$%@?... smutno się do tego przyznać, ale sam wylądowałem 7 lat temu na izbie w Krakowie, która mieści się przy ulicy o świetnej nazwie "ul. Rozrywki". Po imprezie trwającej około 30 godzin wracałem do domu, lekko się zataczając. Pech chciał, że koło godzin 12:00, 150m od swojego bloku trafiłem na patrol straży miejskiej. Oczywiście musieli się wykazać i udowodnić mi, że nie dotrę sam do mieszkania... a że zeznałem iż w
@janek_kenaj: A co to ma do tego, że naciągasz wyniki badań naukowych pod swoją tezę? To, że może powodować uszkodzenie DNA nie znaczy, że powoduje raka
Znajomy został niesłusznie oskarżony o udział w bójce. Zabrany na dołek,badanie alkomatem niecały promil, spokojny zero agresji został wywieziony na izbę. zarzuty się nie potwierdziły a za hotel musi zapłacić. Czy ktoś mi odpowie gdzie tu prawo?
@Through: Jak jesteś oskarżony i masz alko w sobie to na izbę, a potem do dyspozycji policji. U mnie tak było, że chłopak z sali (tak, sali - nie celi) musiał być u nich aż będzie 0,00 promila i dopiero wtedy oni dzwonią na policję. Podobno nabluzgał policjantowi. Ale nie pamiętał dokładnie.
Te placówki powinny zniknąć z wraz z tak zwanym "obaleniem komunizmu" czyli ponad 25 lat temu, gdyż tak naprawdę ta instytucja ma się nijak do naszej rzeczywistości sprzed wojny jak i do konstytucji III RP. Wytrzeźwiałka to pomysł obcy - od ruskich, został w naszym kraju introdukowany w połowie lat 50-tych, kiedy to do Polski wrócili "racjonalizatorzy", którzy podpatrywali jak różne rzeczy się robi w ZSRR by potem przeszczepić to na rodzimy
@dr_gorasul: To co proponujesz zrobić z osobami nawalonymi, które będą do zatrzymania po wytrzeźwieniu? Przydzielisz lekarzy do każdego komisariatu? A co jak ktoś śpi w zimę na ławce, nie jest kontaktowy i nie ma przy sobie żadnych dokumentów? Czekamy aż zamarznie? Czy wszystkie takie osoby wrzucamy do szpitali, żeby zamiast leczyć ludzi zajmowali się agresywnymi, zawszonymi itp. klientami?
Załóżmy, że jestem pijany i siedzę w parku na ławeczce kontemplując wygląd moich
Dopóki alkoholizowanie się będzie sportem narodowym, formą wypoczynku lub zabawą towarzyską, dopóty taka czy inna izba wytrzeźwień będzie istnieć. Jeśli byłby to mały problem, to szpitale by to sobie ogarnęły, ale u nas pijących jest dużo i szpital nie pomieszczą wszystkich. Odwozić do domu można, ale kto za to zapłaci i kto ma to robić? Często żona widząc męża w takim stanie sama każe go zawieźć na Izbę bo nie chce się
Przecież dokładnie to robią.... Jak nie ma adresu albo jest sprzeciw rodziny to dopiero na Izbę wożą, a w pierwszej kolejności próba sprzedania do domu, bo tak łatwiej. Jak już wiozą na Izbę to muszą badania lekarskie, protokoły, notatki... itd. Do domu zawsze prościej tylko nie zawsze jest komu przekazać, bo samego w domu nie mogą zostawić - takie przepisy.
@woza77: no jak robią to ok, może się za dużo naczytałem
Nie polecam, 2 tygodnie mnie palce bolaly i rece, jezeli juz cos wypijecie to nie wychodzcie z domu. Najlepsze w tym wszystkim ze bylem spokojny, a panowie chcieli sobie odreagowac dzien. Jeden z drozszych hoteli.
@BobPage: Po trzezwemu to kazdy madry (taka prawda), wypiles to nie wiesz co robisz, a mialem stan taki ze jeszcze z 2 kieliszki i do spania. Wiedzieli gdzie nie ma kamer i ktore nie dzialaja, przy publicznosci mili panowie. A ze 3 lata temu to bylo.
Zwykły relikt komunistycznego ucisku. To niewyobrażalne, że ktoś może tego bronić. Po 2 piwach (0,5 promila), człowiek traci wszelkie prawa. Jest bez wyroku pozbawiany wolności i okradany (izby nie oddają rzeczy "w depozycie" przed uiszczeniem "opłaty", której charakter też jest mocno wątpliwy skoro nie jest grzywną, a opieka zdrowotna jest ponoć nieodpłatna). Na miejscu nie ma możliwości kontaktu z rodziną, prawnikiem, nikim. Morderca w areszcie ma więcej praw niż złapany do wytrzeźwiałki.
Komentarze (193)
najlepsze
https://en.wikipedia.org/wiki/Drunk_tank
@woza77: no jak robią to ok, może się za dużo naczytałem
@pioterhiszpann: podobnie na sorze :)
Podobnie != tak samo :)