Po 6 latach znamy przyczyny awaryjnego lądowania kpt. Wrony.
Kapitan Tadeusz Wrona pilotujący Boeinga 767 z ponad 230 osobami na pokładzie lądował "na brzuchu" ratując wszystkich pasażerów od, wydawać by się mogło, pewnej śmierci. Po sześciu latach światło dzienne ujrzał wreszcie raport, który tłumaczy, co był przyczyną usterki.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
Jak to zwykle bywa, jest kilka równoległych systemów, wystarczyłby jeden, by było bezpiecznie.
???
?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
A ludzie myślą, że katastrofy lotnicze spowodowane są jedną usterką czy błędem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym, ja czekam na komentarz, dlaczego pan bohater przeleciał cały Atlantyk z niesprawną hydrauliką. A nie kolejne zachwyty nad jego lądowaniem, których nie umniejszam, ale chciałbym zrozumieć ryzykowanie życia prawie 200+ osób na pokładzie zamiast powrotu na lotnisko startu.
Link do strony z raportami PKBWL - nr raportu 1400/11
Nie wypowiadaj się o czymś, o czym nie masz pojęcia.