Antykoncepcja hormonalna nadal zwieksza ryzyko nowotoru piersi
Nie, to nie artykul z niezaleznej itp. Warto spojrzec bez wzgledu na swiatopoglad. Women using birth control pills and I.U.D.s that release hormones face a higher risk than those using methods without hormones, scientists in Denmark reported.
trustME z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 106
- Odpowiedz
Komentarze (106)
najlepsze
Środki antykoncepcyjne nowej generacji zawierające mniejszą dawkę estrogenu o 20% zwiększają ryzyka raka piersi – wynika z 11-letnich obserwacji prowadzonych w Danii. Naukowcy podkreślają jednak, że nie ma powodów do paniki, a ryzyko raka piersi bardziej niż antykoncepcja zwiększa np. otyłość.
O wynikach badania pisze „New England Journal of Medicine”.
Stosowana w ostatnich latach antykoncepcja hormonalna nowszej generacji dzięki mniejszej dawce estrogenów miała być bezpieczniejsza pod względem ryzyka zachorowalności na raka piersi. Z najnowszych badań wynika, że nie udało się go całkowicie wyeliminować. Zagrożenie jest niewielkie, choć nie można go bagatelizować.
Że hormonalne środki antykoncepcyjną podnoszą ryzyko raka, wiadomo od lat. Jak lekarze przepytują pacjentki pod kątem onkologicznym, pytanie o stosowanie antykoncepcji pada gdzieś pomiędzy przypadkami raka w rodzinie i paleniem papierosów.
@krystal_Tri_tapik: oczywiście, że wiedza tajemna. O antykoncepcji młode dziewczyny mogą dowiedzieć się z dwóch źródeł:
- wspieranych finansowo przez lobby antykoncepcyjne (książki, magazyny, portale, panele dyskusyjne w których uczestniczą np. opłacane przez lobby feministki, albo naukowcy - również słono opłacani)
- od ultrakatolickich mega zagorzałych katechetek, które z wiedzą antykoncepcyjną zatrzymały się na etapie: diabeł, szatan, od tego rosną włosy i się umiera.
Tymczasem brakuje neutralnej wiedzy, która w sposób obiektywny przekaże informacje - finalnie dając osobie zainteresowanej możliwość wyboru konkretnej antykoncepcji (czy to wstrzemięźliwości, czy tzw. "naturalnej", czy może chemicznej
Takie WDŻ jest prowadzone zazwyczaj przez nauczycieli biologii/przyrody i całkiem sensownie omawiane są tam kwestie antykoncepcji. Owszem, jakieś PONTONy zawsze trzeba było wykopywać ze szkoły, ale żeby katechetki pchały się do prowadzenia tych zajęć albo jakieś feministki zaprzysięgłe, to nie widziałam. Wystarczy słuchać na zajęciach uważnie.
Problem w tym, że z wiedzą opatrzoną metką "szkolna" jest jak z ksiażką opatrzoną metką "lektura". Kto by tego słuchał/czytał.
@simperium: o w #!$%@?. Mam nadzieje ze pomoglem.
Problemem nie jest otyłość sama w sobie, ale fakt, że tłuszcz w swoich komórkach przechowuje również związki rakotwórcze i kuku się zaczyna w momencie, kiedy Twój układ odpornościowy jest osłabiony.
Rak sutka - 37% szansy na śmierć - pigułka zwiększa szanse (ale zwykle łatwo wcześnie wykryć ten nowotwór).
Rak szyjki macicy - 85% szansy na śmierć - pigułka zwiększa szanse (ale praktycznie nigdy nie da się tego dostać bez HPV i można się na to zaszczepić Gardasilem).
Rak wątroby - 97% szansy na śmierć - pigułka zwiększa szanse.
Rak
However, nearly all of the increased risk was seen among women who took a specific type of oral contraceptive, a “triphasic” pill, in which the dose of hormones is changed in three stages over the course of a woman’s monthly cycle.
Czyli o ile dobrze widzę "trójfazowe". Nie bierz ich! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W badanej populacji 100k kobiet:
-bez tabletek zachorowało (55/100000)*100% =
@Wujek_Fester: Tutaj taka ciekawostka. Mimo dużo bardziej zaawansowanej diagnostyki i częstszych operacji (10 krotny wzrost liczby zabiegów) śmiertelność z powodu raka piersi spadła minimalnie.
Ot - wykrywamy i operujemy głównienowotwory niezabójcze.
Myślę że w dobie wszędobylskich kampanii (które oczywiście popieram) o nowotworach piersi czy jajników, nowotwory jąder to niestety przemilczany temat.
Mój brat 2 lata temu zachorował na złośliwy nowotwór jądra. Kiedy odwiedzałem go w szpitalu, widziałem ilu młodych ludzi choruje na tą dolegliwość. Wychodziłem z
P.S. Tak, jestem lewakiem i nie widzę związku.
Ale zamiast tabletek teraz jest specjalna wkładka za 1000zł i jest na piec lat i ona uwalnia hormony tylko w macicy i oddziałuje na macice . Wiec panowie jak kochacie swoje żony , przyszłe żony, dziewczyny to nie pchajcie w nie tabletek tylko 1000