"Newsweek": 206 dni Biedronia w delegacjach. Tak rządzi prezydent Słupska
"Newsweek" twierdzi, że rządzenie Słupskiem męczy Roberta Biedronia. "Dlatego oddał je współpracownikom, a sam jeździ po świecie" - pisze tygodnik.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
- Odpowiedz
Komentarze (163)
najlepsze
A tymczasem Słupsk się zwija.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A ty masz kwity, że brał? Co ja mam do tego? Odnoszę się do dostępnego materiału. Takie rzeczy gdy są robione z budżetu miasta- są oficjalne i dane są dostępne, liczone jako delegacje. Skoro w artykule pisanym pod negatywna tezę nie ma takich danych to znaczy, że pewnie latał i w wolnym czasie i za swoje (taaak pensję prezydenta) i nie wiadomo ile razy bo to prywata.
Pewnie zaraz
Jak to jest że każdy liberalny czołowy przedstawiciel tego środowiska okazuje się taki mierny?
Żadna z tych osób nie potrafiła powiedzieć nic więcej poza tym że jeździ do ratusza rowerem i działa na rzecz społeczności LGBT XD
@chavez1 Nie rozumiem. To znaczy że dotychczas Słupsk był jedynym miastem w którym rodowitym mieszkańcom zabraniano ślubu cywilnego?
@artpop: aj, jak mi brakowało przytyków osobistych. jak nie ma jak, to wytkniemy zaściankowość i ciemnogród, jak przy rozmowach o LGBT, na wszystko uniwersalna odpowiedź. Nie kolego, prezydent ma być w mieście, bo to taka funkcja. Kształcić się powinien przed objęciem funkcji, a jak nie miał kwalifikacji, to nie powinien startować w wyborach. To taka komunistyczna mentalność, żeby brać do władzy ludzi bez kwalifikacji. Innymi słowy, twierdzisz, że Biedroń nie miał kompetencji gdy obejmował urząd?
Co do samego kształcenia się
@artpop: nie taką zdecydowaną był raptem 500 dni z 750, to większość, ale nie zdecydowana.